Pojawiają się w różnych miejscach, nie zawsze w tych, które są dla nich przeznaczone. Nie dość, że zajmują miejsca parkingowe, to jeszcze jak się okazuje wpływają na bezpieczeństwo. Tak działają reklamy, które co raz bardziej denerwują mieszkańców naszego miasta.
O sprawie reklam, których nie idzie usunąć pisaliśmy już jakiś czas temu.
Jak się okazuje problem wcale nie zniknął. Oprócz znanej już wszystkim mieszkańcom „przyczepki” pojawiającej się co jakiś czas w różnych częściach Słupcy uwagę naszych czytelników przykuły nowe bilbordy.
Szczególnie jeden z nich znajdujący się na ulicy Kopernika, znacznie utrudnia wyjazd z ulicy Smugowej i ogranicza widoczność w tym miejscu.
Ze sprawą zwróciliśmy się do słupeckiego Urzędu Miasta pytając co miasto robi w celu zwalczania takich firm oraz czy w najbliższym czasie zostanę podjęte jakieś kroki w tym temacie? Czekamy na odpowiedź.
Jedna odpowiedź
Reklama dźwignią handlu.