Szukaj
Close this search box.
Szukaj
Close this search box.

Po linii najmniejszego oporu

Po słabym meczu, 2:0 na własnym boisku Polanin Strzałkowo pokonał zamykająca tabelę Wielkopolskę Komorniki.

W związku z ostatnią wysoką wyjazdową porażką z Górnikiem Konin strzałkowianie liczyli na solidną rehabilitację. Goście, którzy w tym sezonie zdobyli zaledwie 11 punktów do Strzałkowa przyjechali w 13.Mecz nie układał się jednak po myśli faworytów, w składzie których szansę gry dostali zmiennicy. Gospodarze grali wolno, przewidywalnie i bardzo niedokładnie. Brakowało też odpowiedniego zaangażowania.

Mimo tego okazje do objęcia prowadzenia były. Już w 4 minucie piłka trafiła w słupek po strzale Sebastiana Kułagi. Dopiero 24 minuty później w dobrej sytuacji wysoko nad bramką uderzył Sebastian Jasiak, a w 35 w poprzeczkę trafił Patryk Adamczewski. Rywale również mieli stuprocentowe okazje, które stwarzali głównie po szybkich kontratakach. Brakowało im jednak skuteczności. Do przerwy bramek nie było.

Po zmianie stron obraz gry nie uległ wielkiej zmianie. Dużo były chaosu i walki w środku pola. Zespół z Komornik w 50 minucie po kolejnym szybkim ataku trafił w słupek. 15 minut później Polanin w końcu strzelił wymęczonego gola. Jedenastkę po zagraniu ręką przeciwnika w polu karnym wykorzystał Adrian Nadgrodkiewicz. Po kilku zmianach gra miejscowych wyglądała nieco lepiej. Swoje okaże mieli między innymi Oskar Pietrzak i Radosław Trybuła. Pierwszy strzelał nieclenie, a dobre uderzenie drugiego trafiło w słupek.

Na sześć minut przed końcem regulaminowego czasu gry wynik ustalił Piotr Witowski. Końcówka meczu to niepotrzebne nerwowe zachowanie zawodników obu zespołów. Trzy czerwone kartki, w tym dwie dla osób przebywających na ławce rezerwowych obejrzeli goście.

-Wynik zdecydowanie lepszy niż gra. Ta nie kleiła nam się przez cały mecz. Może tylko w drugiej połowie wyglądało to nieco lepiej, ale generalnie na pewno nie możemy być zadowoleni z tego co dzisiaj pokazaliśmy. Mecze z drużynami z dolnej części tabeli jakoś nam nie leżą- mówił po spotkaniu kapitan zespołu, Adrian Nadgrodkiewicz.

W środę 10 maja strzałkowianie zagrają u siebie z Polonusem Kazimierz Biskupi.

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *