Szukaj
Close this search box.
Szukaj
Close this search box.

Podział punktów w derbach

Podziałem punktów zakończyło się derbowe starcie w rozgrywkach Konińskiej Klasy Okręgowej, w którym ZKS Zagórów podejmował Hetmana Orchowo.

Gospodarze do meczu przystąpili w mocno osłabionym składzie, w którym zabrakło między innymi Sebastiana Kubackiego, Wiktora Graczyka, czy też Rafała Sobczaka. Będący ostatnio w dobrej formie Hetman wydawał się być zatem faworytem derbowego spotkania. Od początku gracze Roberta Czerniaka ruszyli do zdecydowanych ataków spychając do głębokiej defensywy miejscowy zespół. Na listę strzelców w sytuacji sam na sam mógł wpisać się Bartłomiej Kryszak, jednak w bramkę nie trafił. Chwilę później po strzale głową celności zabrakło również Mateuszowi Kasprzakowi.

W międzyczasie dwie dogodne sytuacje bramkowe mieli zawodnicy Roberta Sarnowskiego, a konkretnie Arkadiusz Kubacki, który zbyt długu zwlekał ze strzałem na bramkę rywali. W 36 minucie szybszą decyzję podjął Mateusz Sobczak, jednak uderzył tylko w boczną siatkę. Tuż przed przerwą w ostatniej chwili zagórowscy obrońcy zablokowali strzał Kryszaka, a po jednym z uderzeń Hetmana piłka poszybowała wysoko nad poprzeczką bramki strzeżonej przez Tomasza Kruszynę.

W drugiej połowie trener Sarnowski posłał na plac gry Marcina Kaczorowskiego. Nominalny obrońca zagrał jednak w napadzie i ta zmiana okazała się strzałem w dziesiątkę. W 49 minucie w groźnej sytuacji piłkę przewrotką w polu karnym wybijać próbował Ireneusz Waliszewski, a ta niefortunnie odbiła się od ramienia Kaczorowskiego i pozostawiając bez szans Kamila Stańczaka wpadła do bramki. Goście na drugą połowę wyszli mocno zdekoncentrowani i mogli przegrywać już 2:0, jednak przy golu Sobczaka sędzia dopatrzył się pozycji spalonej.

W 60 minucie ten sam zawodnik egzekwując rzut wolny sprzed szesnastki Hetmana mógł legalnie zdobyć swoją bramkę, jednak piłka trafiła w spojenie słupka z poprzeczką. Podobnie było osiem minut później, kiedy z wolnego w poprzeczkę huknął Ireneusz Waliszewski. Hetman nacierał ZKS się bronił i wreszcie po kilku nieudanych akcjach w 73 minucie do wyrównania doprowadził Mateusz Kasprzak. Zaraz potem mogło być już 1:2 dla gości, jednak Zagórów ponownie uratowała poprzeczka. Mimo natarcia gości i prób kontrataków gospodarzy wynik nie uległ zmianie i mecz zakończył się remisem 1:1.

Robert Sarnowski trener ZKS-u Zagórów

 

Robert Czerniak trener Hetmana Orchowo

 

 

ZKS Zagórów-Hetman Orchowo 1:1 (0:0)

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *