Szukaj
Close this search box.
Szukaj
Close this search box.

Śmieciowy problem wciąż aktualny

Minął rok od wprowadzenia tzw. ustawy śmieciowej, a problem z odpadami w wielu miejscach pozostał. Tak jest m.in. w kilku miejscach na terenie gminy Słupca, o czym radni rozmawiali na ostatniej sesji Rady Gminy.

Trudny temat poruszyła Henryka Bengier, radna i jednocześnie sołtys Kątów. – Mamy ładną salę, pięknie oświetloną, ale obok kontenera gromadzą się duże ilości śmieci i te worki straszą przy ulicy – żaliła się. Rację przyznała jej wójt gminy, która również problem niechcianych odpadów zauważyła. – Jeśli chodzi o śmieci to muszę powiedzieć, że pomimo podpisanych umów z firmą, która je odbiera, pomimo prowadzenia selektywnej zbiórki odpadów, przy tych pojemnikach gromadzą się tak ogromne hałdy śmieci, a najwięcej przy przedszkolu w Piotrowicach i w Kochowie. Ja nie wiem kto to przynosi – zastanawiała się Grażyna Kazuś. Według sołtysa sołectwa Koszuty Parcele, Józefa Włodarczyka odpowiedź na to pytanie jest tylko jedna- winni są wczasowicze, którzy jeżdżą tamtędy nad jezioro. Wójt gminy zapewniła, że problem jest poważny i gmina będzie z nim walczyć na wszelkie możliwe sposoby, choćby trzeba nawet grzebać w śmieciach. – Mieliśmy taką sytuację, że w jednym z worków znaleźliśmy dokument, z którego wynika, że samochód o danym numerze rejestracyjnym, parkował w danym dniu, w tym i tym miejscu i zgłosiliśmy sprawę na policję. Znajdziemy i ukarzemy winnego – tłumaczyła. Sposobem na rozwiązanie problemu mógłby być również monitoring, czego wójt gminy nie wyklucza.

Na tym jednak nie koniec problemów ze śmieciami. Jak się okazuje, część mieszkańców niezadowolona jest z usług firmy, która zajmuje się ich odbiorem. – Miałem uwagę, że ktoś wystawił lodówkę, kiedy zbierane były odpady wielkogabarytowe, a pracownicy tylko ją obejrzeli, zobaczyli, że nie ma agregatu i nie zabrali, bo sprzęt musi być kompletny – mówił sołtys Włodarczyk. Złe doświadczenia z firmą ma także Jan Adamczak, sołtys Młodojewa. – Dają nam worki na butelki, ale jak się ich tam sporo włoży to ten worek się rozsypuje. Żeby było wygodniej,  można by wkładać te butelki do worków od nawozu, ale niestety panowie jak jeżdżą to tych worków nie biorą. Wezmą tylko te firmowe, a inne zostawią, co wg mnie jest błędem – dodał.

Takich problemów jest więcej i z pewnością, jeszcze nie raz będą się one pojawiać w różnych gminach. Wprowadzenie ustawy śmieciowej jest jednak procesem, który zanim osiągnie swoje założenia, może trwać latami. Ważne, by efekt końcowy został osiągnięty, co z pewnością przysłuży się środowisku naturalnemu jak i wszystkim mieszkańcom.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *