100. urodziny Wandy Wierzyckiej

Życzenia mieszkańce swojej gminy w poniedziałek złożyli przedstawiciele zagórowskiego samorządu.

-W dniu dzisiejszym mieliśmy ogromny zaszczyt gościć w Urzędzie Miejskim w Zagórowie Wandę Wierzycką, która obchodzi 100 Urodziny. Czcigodna Jubilatka przyjęła życzenia od burmistrza Gminy Zagórów – Romana Kultermana wraz z kierownictwem Urzędu, przewodniczącego Rady Miejskiej Zagórowa – Ryszarda Sikorskiego, wiceprezeski Związku Kombatantów Rzeczypospolitej Polskiej i Byłych Więźniów Politycznych Koła w Zagórowie –  Marianny Nowaczyk wraz z Jarosławem Buziakiem oraz księdza dziekana Witolda Zielińskiego.
Wanda Wierzycka urodziła się 10 lutego 1925 r. w Zagórowie. W 1941 r. została wywieziona do Niemiec na roboty przymusowe, gdzie 25 marca 1945 r. wyszła za mąż za Kazimierza Wierzyckiego. Po wojnie wraz z mężem wróciła do Polski i w 1948 r. urodziła córkę Halinę.
Pani Wanda przeżyła z mężem 51 lat i doczekała się 3 wnucząt oraz 3 prawnuczek. W 1967 r. rozpoczęła pracę w Spółdzielni Pracy Metalowo-Motoryzacyjnej w Zagórowie. W 1996 r. została przyjęta w poczet członków Związku Kombatantów Rzeczypospolitej Polskiej i Byłych Więźniów Politycznych Koła w Zagórowie.
Jubilatka została odznaczona: Medalem „Za udział w Wojnie Obrony 1939”,  „Odznaką Honorową Weterana Walk o Niepodległość” To skromna i szalenie życzliwa, ciepła oraz uśmiechnięta osoba. Dzisiejsze spotkanie było okazją do wielu wzruszających wspomnień i opowieści Jubilatki o rodzinnym Zagórowie, do którego chętnie wraca.
Jubilatce przede wszystkim zdrowia i niekończącej się energii oraz kolejnych pięknych i radosnych dni – czytamy na stronie Urzędu Miejskiego w Zagórowie.
FOTO: Urząd Miejski w Zagórowie

2 odpowiedzi

  1. Niesamowite pozazdrościć takiego zdrowia Pani Wando. Wczoraj na Poznańskim Świerczewie taka piękna msza św. kwiaty od ksiedza Sławka i śpiewy ,a dzisiaj już tuż tu w Zagórowie.
    Proszę przyjąć najserdeczniejsze życzenia przede wszystkim zdrowia .

  2. Pani Wanda Wierzycka wraz z mężem Kazimierzem została wywieziona na przymusowe roboty do Niemiec razem z moimi rodzicami. Pani Wanda z mężem pracowali na robotach przymusowych w miejscowości Plotzka , natomiast moi rodzice pracowali w miejscowości Wedlitz gdzie wraz z siostrą też tam przebywałem. Z uwagi na bliską odległość miejscowości często się odwiedzali. Przyjacielskie spotkania były również po wojnie. Pani Wandzie życzę dobrego zdrowia i wiele radości. Pozdrawiam również córkę Halinkę.
    Czesław Rydzewski

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *