Szukaj
Close this search box.
Szukaj
Close this search box.

4 miliony straty słupeckiego szpitala

Temat stanu finansów Samodzielnego Publicznego Zakładu Opieki Zdrowotnej został poruszony podczas ostatniej sesji Rady Powiatu Słupeckiego.

 

Jaka jest sytuacja finansowa SPZOZ?

– Na ostatniej Sesji Absolutoryjnej wstrzymałem się od głosu ze względu na zadłużenie szpitala. Wtedy ustępujący pan dyrektor deklarował, czy też budował wielką stratę na poziomie 3,5 miliona. Dzisiaj mamy stratę wynikającą z raportów na poziomie 6,5 miliona. Drobne przestrzelenie się o 3 miliony. Jeśli dołożymy stratę z ubiegłego roku na poziomie 3 milionów, dołożymy do tego kredyt, który też jest jakby nie patrzeć do oddania, to mamy nawis w wysokości 10 milionów. Skoro ktoś może się przestrzelić o prawie sto procent, to ja mam prawo się pomylić o 500 tysięcy, skoro ktoś się myli o 3 miliony.

Moje pytanie. Czy nowo zatrudniony dyrektor też będzie zarabiał 33 tysiące i gdzie w tym wszystkim panie starosto jest Społeczna Rada Szpitala? Bo jeśli mamy być ciałem tak funkcjonującym to należy nas rozwiązać – mówił radny, Andrzej Kasprzyk, który dopytywał również o to, czy prawdziwa jest informacja o odejściu głównej księgowej placówki.

– Jeśli chodzi o stratę szpitala na dzień 14 sierpnia, a więc w momencie odejścia pana dyrektora Sobkowskiego, to wynosiła ona 4 miliony złotych. Część z tych przychodów, które szpital uzyskał po zwiększeniu przez Narodowy Fundusz Zdrowia finansowania procedur związanych z funkcjonującymi w naszym szpitalu podstawowymi czterema zakresami świadczeń, korzystniejsza dla szpitali powiatowych, zmienia dość mocno sytuację tego typu placówek, jeśli chodzi o poziom finansowania przez głównego płatnika, jakim jest NFZ.

A więc nie 6, a około 4 milionów. Kredyt tak, ale wszystkie te działania finansowe mieszczą się w tej kwocie, o której wspomniałem, czyli nie można go doliczać do tych kwot, o których mówił pan radny Kasprzyk. Natomiast strata z roku ubiegłego nie przekroczyła amortyzacji, a więc ona nie obciąża w żaden sposób tegorocznego wyniku finansowego szpitala.

Oczywiście potrzebny jest przy stracie finansowej program naprawczy i z nim przyjdzie nam się zmierzyć na najbliższym posiedzeniu Rady Społecznej Szpitala we wrześniu. Jeśli chodzi o temat, który na pewno też pojawi się na tym posiedzeniu i posiedzeniu Komisji Zdrowia Rady Powiatu, to jest bilans otwarcia,  jeśli chodzi o nowe kierownictwo szpitala. Pani dyrektor Marlena Sierszchulska taki bilans otwarcia przygotowuje i zostaniecie Państwo z tym wynikiem na pewno zapoznani, niezwłocznie jak zostanie on stworzony.

Jeśli chodzi o rozliczenie środków unijnych, to owszem są problemy związane z płynnością finansową, ponieważ większość tych środków, które szpital uzyskał na zakup sprzętu to są środki wypłacane jako refundacja poniesionych wydatków, czyli zanim szpital kupi tomograf, czy ambulans to musi mieć pieniądze na to, żeby tego zakupu dokonać. Pieniądze zwracane są w większości przez płatnika, którym jest Urząd Marszałkowski Województwa Wielkopolskiego po przedstawieniu faktur.

Jeśli chodzi natomiast o rezygnację z pracy głównej księgowej to nic o tym nie wiem. Tego typu informacja do mnie nie dotarła więc być może pan radny ma po prostu lepszych informatorów w szpitalu, a może jest to nieprawdą. Nie wiem. Wyjaśnimy to na posiedzeniu Rady Społecznej. Natomiast jeśli chodzi o zarobki dyrektora to są one na poziomie, nie chcę skłamać albo 4, albo 4,5 krotność tej kwoty bazowej, która jest przyjmowana jako wynagrodzenie.

W przypadku dyrektora Sobkowskiego to był kontrakt, ponieważ to nie było jego jedynie miejsce pracy. On miał umowę o pracę w Uniwersytecie Medycznym i tam płacił ZUS, natomiast w przypadku pani dyrektor Sierszchulskiej to jest jedyne źródło zatrudnienia i ta kwota jest nico niższa niż wynagrodzenie dotychczasowego dyrektora – odpowiadał starosta, Jacek Bartkowiak.

 

„(…)Spieprzył stąd zostawiając 4 miliony długu szpitala”

Radni odnosili się także krytycznie do rezygnacji ze stanowiska poprzedniego dyrektora. Jak tłumaczył Przemysław Niezbecki powodem nie były przedstawiane jako oficjalna przyczyna odejścia względy osobiste, a lepsza oferta pracy. Maciej Sobkowski został bowiem wicedyrektorem Wielospecjalistycznego Szpitala Miejskiego im. Józefa Strusia w Poznaniu.

– To chyba nie do końca względy osobiste, tylko po porostu były pan dyrektor złapał lepszą ofertę. Pewnie można to podciągnąć pod względy osobiste, głównie finansowe tak mi się wydaje, więc po prostu opuścił nasz wspaniały szpital. Nie chce snuć jakichś daleko idących wniosków, że po prostu mówiąc kolokwialnie spieprzył stąd zostawiając 4 miliony długu szpitala – mówił podczas sesji Niezbecki.

– To że pan dyrektor otrzymał propozycję pracy w szpitalu Strusia, to wiemy mniej więcej od pół roku. Natomiast było kwestią kiedy pan dyrektor rozstanie się ze szpitalem w Słupcy i tutaj chcieliśmy ukończyć pewne zadania, które trzeba było zrealizować. Przede wszystkim projekt termomodernizacji, który udało się szczęśliwie zakończyć i uzyskać zwrot środków od płatnika, którym był Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Oczywiście panu dyrektorowi Sobkowskiemu na nowym stanowisku pracy życzymy sukcesów.

Myślę, że te dwa lata jego pracy to nie był dla słupeckiego szpitala czas zmarnowany, bo oprócz tego, że udało się wyjść ze wszystkich kłopotów związanych z funkcjonowaniem szpitala pandemicznego i w międzyczasie realizować niełatwy w realizacji w czasie normalnej pracy oddziałów projekt termomodernizacji, to dodatkowo wzbogacił szpital o przynajmniej kilka interesujących osób jeśli chodzi o kadrę medyczną.

Na koniec ubiegłego roku uzyskał wynik, który przynajmniej w zestawieniu z wynikiem finansowym podobnych szpitali w tej części Polski był przynajmniej dla mnie wynikiem satysfakcjonującym. Oczywiście, że kiepsko sie słyszy jeśli szpital osiąga stratę, ale to jest cały splot czynników wynikający przede wszystkim z takiego, a nie innego systemu finansowania i takich a nie innych wycen płatnika, którym jest NFZ. Także, nie używałbym takiego określenia dotyczącego zmiany miejsca pracy przez pana dyrektora.

Chciałem też zwrócić Państwa uwagę, że to było pierwsze w tej kadencji pokojowe rozstanie się organu prowadzącego z odchodzącym dyrektorem. Oby następczyni była na tym stanowisku dłużej, aczkolwiek patrząc na funkcjonowanie szpitali powiatowych to z nielicznymi wyjątkami, jak choćby Pleszew, któremu zazdrościmy znakomitego prezesa, to jednak w wielu placówkach powiatowych dyrektorzy zmieniają się równie często, jak trenerzy drużyn ekstraklasowych w piłce nożnej- odpowiadał starosta.

– Jeżeli jest taka informacja pół roku wcześniej, że jest planowana zmiana dyrektora to w sumie my jako radni powinniśmy się o tym dowiedzieć, bo moglibyśmy podejmować tutaj bardzo, bardo znaczące decyzje finansowe odnośnie szpitala proponowane przez dyrektora na przykład cztery miesiące przed jego odejściem, nie wiedząc o tym że za cztery miesiące dyrektor odchodzi, bo ktoś już o tym wiedział pół roku wcześniej- odpowiadał Niezbecki.

12 odpowiedzi

  1. Z jakim zyskiem przejmował pan Sobkowski szpital a z jaką stratą zostawił ? Ile zarabiał i czy zarząd jest z siebie zadowolony? Personel rozliczy !

    1. A miało być tak pięknie… Skończy się to bankructwem szpitala… A za chwilę personel pielęgniarski będzie się upominać o podwyżki… Może ściągną nam jeszcze „kilka interesujących osób jeśli chodzi o kadrę medyczną”… Ciekawe ile wynosiło wynagrodzenie tych interesujących osób z kadry medycznej… Pamiętam, jak szpitalowi dyrektorowała Iwona Wiśniewska… Pisowcy alarm wszczęli, że lekarze z Wrześni operują „swoich” pacjentów… A teraz co… Logicznym jest, że interesująca kadra medyczna potrzebowała interesujących przypadków nedycznych… Ktoś mi powie, że te operacje nie miały wpływu na kondycję finansową szpitala? Nie ma rejonizacji… Ale dlaczego robią to, z czego czynili zarzut Iwonie Wiśniewskiej? Za Wiśniewskiej może nie operowano tak spektakularnych przypadków, co niewątpliwie nie narażało szpitala na upadek. Jaki z tego wniosek? Obecnej władzy powiatowej nie zależy na ogólnym dobru lokalnej społeczności… Liczy się sława… Tu i teraz…

  2. Panie Starosto, gdyby pan nie pamiętał… To Zarząd Powiatu Słupeckiego i ówczesny dyrektor szpitala zabiegał o przekształcenie szpitala w szpital covidowy, więc niech teraz pan nie pieje z zachwytu, że udało się wyjść ze wszystkich kłopotów związanych z funkcjonowaniem szpitala pandemicznego. Najpierw ściągnęliście chmury na nasz szpital, a teraz płaczecie, że lało? A swoją drogą na szpital pandemiczny szły horrendalne pieniądze… A teraz strata?… Może za dużo na wynagrodzenia poszło?

  3. Ten szpital w ogóle należałoby zamknąć. Mam nadciśnienie płucne, jak im powiedziałam, że tracę przytomność i nie mam siły wejść po schodach to usłyszałam, że to od leku na cukrzycę. Gdy poszłam do nich po diagnozie postawionej w Poznaniu powiedzieć im , że ten błąd mógł kosztować mnie życie to usłyszałam arogancko i bez kultury i skruchy, że oni nie czują się winni. Ten szpital to tylko omijać z daleka.

  4. Niezbeckiemu i jego świcie zależało na dwóch rzeczach:
    wywalić Wiśniewską i wrócić do pracy w Słupcy. Przypomnijcie sobie jego słowa w kampanii.
    Swoje załatwił.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *