O tym, że znalezienie wolnego miejsca parkingowego na ul. Sikorskiego w Strzałkowie często jest bardzo trudne, nikogo chyba nie trzeba przekonywać. Kierowcy wciskają się więc gdzie popadnie, niejednokrotnie utrudniając przy tym życie innym. Taka sytuacja miała miejsce dzisiaj przed południem. Jak widać jeden z kierowców nie zostawił zbyt wiele miejsca drugiemu uniemożliwiając otwarcie drzwi. Ciekawe jaką minę miał właściciel Forda kiedy wrócił z zakupów.
4 odpowiedzi
zgadzam się na tej ulicy ciężko jest poszukac wolnego miejsca a jak juz stanie sie w swoim pasie to inni kierowcy nie patrza na to czy dosc miejsca jest aby umożliwić drugiemu dostep do auta nie raz mialam taka sytuacje….
Bo trzeba nauczyć się parkować. Gdyby kierowca Forda stanął normalnie a nie najechał na linie to by spokojnie miał miejsca. Spójrzcie na drugie auto jest zapakowane idealnie. Akurat to sytuacja to wina kierowcy Forda jak się nie patrzy jak się parkuje to później są takie skutki sam bym tak zrobił ba miejscu drugiego auta.
no własnie nie ma gdzie stanąć płatny parking powinien być jak zrobili w słupcy teraz zawsze jest gdzie stanąć od razu ludzie zaczeli myśleć że inni też mają jakies sprawy i chcieli by zaparkować, każdemu szkody kasy , i dobrze we wrześni już dawno jest i ludzie jeżdżą tam i zawsze mają gdzie stanąć, jestem za płatnym parkingiem
miejsca do parkowania w strzałkowie jest tyle że nic nie trzeba zmieniać jedynie wiecej chęci jest duży parking koło kościoła to zaledwie 50 metrów i nie bedzie żadnego problemu. a autor artykułu niech sie lepiej zajmnie brudnymi i zaniedbanymi ulicami i parkingami w Słupcy.