
Kolejną ligową porażkę na swoim koncie zapisali szczypiorniści UKS Hagard Strzałkowo. Nasza drużyna przegrała SPR Włoszakowice 36:26.
Pierwsza połowa nie zapowiadała tak znaczącej przewagi jednego z zespołów. Była ona dość wyrównana, a przed dłuższy czas bramki nie padały. Niestety w szóstej minucie goście objęli prowadzenie, które udało im się utrzymywać do przerwy. Była to jednak niewielka przewaga.
Najwięcej problemów graczom Maciej Leżały drużyna z Włoszakowic sprawiała rzutami ze środka. Gospodarze z kolei w swoich atakach byli przewidywalni i nieskuteczni.
Najczęściej do bramki trafiali Kamil Kaczmarek i wracający do gry po chorobie Dominik Nawrocki. W większości skutecznie rzuty karne egzekwował Oskar Zawodny. Po 30 minutach SPR prowadził 17:16.
Kiedy po zmianie stron Hagard wyrównał wydawało się, że jest szansa pierwsze od dłuższego czasu ligowe zwycięstwo. Z każdą minutą spotkania, to jednak goście zdobywali przewagę i powiększali swoje prowadzenie. Przy stanie 20:24 o czas poprosił trener Leżała, jednak po tej przerwie sytuacja boiskowa się nie zmieniła.
Końcówka meczu to już otwarta gra obu zespołów i szansa pokazania się na boisku zmiennikom. Ostatecznie SPR wygrał 36:26.
-.W tygodniu ze względu na choroby zawodników trenowaliśmy w bardzo okrojonym składzie i niestety było widać to w drugiej połowie. Bardzo chcieliśmy wygrać, przerwać czarną serię, ale po prostu brakło sił. Dziękuję chłopakom za zaangażowanie, ambicję- podsumowuje spotkanie trener, Maciej Leżała.
W sobotę o 18:15 w Strzałkowie Hagard podejmie MSPR Siódemkę Miedź Huras II Legnica.
Brak komentarzy