Ponad trzydzieści różnego rodzaju interwencji odnotowali w sobotę słupeccy strażacy. Wszystko z powodu nawałnicy, która przeszła popołudniu nad powiatem.
Na brak słońca i wysokich temperatur nie mogliśmy w ostatnim czasie narzekać. Ci, którzy na sobotnie popołudnie zaplanowali sobie odpoczynek na świeżym powietrzu, musieli jednak zmienić plany. Ulewne opady deszczu, gradu oraz silny wiatr nie tylko zepsuły humory wielu mieszkańcom, ale poczyniły także duże szkody. Słupeccy strażacy w ciągu kilku godzin wyjeżdżali do różnego rodzaju interwencji aż 33 razy. Większość z nich dotyczyła usunięcia powalonych drzew, nie brakowało także uszkodzonych linii energetycznych, czy oberwanych dachów. W dwóch przypadkach strażacy wypompowywali wodę z zalanych posesji. Działania ratownicze prowadziło 76 zastępów Państwowej Straży Pożarnej, Ochotniczej Straży Pożarnej oraz Jednostki Wojskowej z Powidza.
FOTO: PSP Słupca