
Ponad pół promila alkoholu miał w organizmie mężczyzna, który w Strzałkowie nie zatrzymał się do policyjnej kontroli. Kierowca stracił już prawo jazdy.
Do nietypowej sytuacji doszło w poniedziałek w Strzałkowie. Mieszkaniec Wrześni nie zatrzymał się do kontroli, dlatego policjanci ruszyli za nim. Kiedy go dogonili, mężczyzna tłumaczył, że nie słyszał sygnału dźwiękowego. Kiepska wymówka była prawdopodobnie tylko próbą uniknięcia kary, ponieważ kierowca miał w organizmie 0,65 promila alkoholu. Policjanci zatrzymali mu prawo jazdy, a o jego dalszym losie zdecyduje sąd.
Brak komentarzy