Strzałkowskie Stowarzyszenie Przyjaciół Kultury po raz kolejny wybrało się na wycieczkę do teatru w Kaliszu. Tym razem miłośnicy sztuki obejrzeli komedię „Mayday” autorstwa Raya Cooneya.
W programie wyjazdu znalazła się również wizyta w zamku w Gołuchowie, gdzie pięćdziesięcioosobowa grupa zwiedziła siedzibę Izabeli (z Czartoryskich) Działyńskiej. – Ta niezwykła kobieta pasje kolekcjonerskie połączyła z patriotyzmem. Zebrane przez siebie piękne przedmioty, zbiory obrazów, książek i innych zabytków gromadziła w Gołuchowie, aby mogli to podziwiać inni Polacy, którym skromniejsze zasoby finansowe nie pozwalały na podróżowanie po świecie. – Izabela zastrzegła to testamentem, jednak powstania, wojny i grabieżcza polityka najeźdźców znacznie uszczupliła zbiory. Mimo to jest co oglądać. Zachęcamy, tym bardziej, że zameczek otacza piękny park – przekonuje Ewa Jałoszyńska, prezes stowarzyszenia.
Następnym punktem wyjazdu był Teatr im. Wojciecha Bogusławskiego, który kolejny raz zachwycił brawurowo zagraną komedią. Tym razem była to sztuka „Mayday”, autorstwa Raya Cooneya. Wystarczy tylko dodać, że widownia śmiała się do łez. Również członkowie strzałkowskiego stowarzyszenia wyszli z Teatru rozbawieni i zadowoleni.
Wycieczkę do Gołuchowa i Kalisza można po raz kolejny zaliczyć do jak najbardziej udanych.