W ostatnim czasie dwóch policjantów ze stanu Komendy Powiatowej Policji w Słupcy uratowało życie osobom, które chciały targnąć się na swoje życie.
Jednym z nich był dzielnicowy gminy Słupca, który w czasie wolnym od służby interweniował wobec mężczyzny, których chciał się rzucić pod pociąg.
St. asp. Waldemar Zawodny we wrześniowe popołudnie wracał z synem do domu. Zatrzymał samochód przed zamkniętymi rogatkami na przejeździe kolejowym w Cieninie Zabornym .
W pewnym momencie usłyszał trąbienie pociągu. Zainteresowało go to, wychylił się z auta przez okno i zauważył przechodzącego przez torowisko mężczyznę.
W pewnym momencie człowiek zatrzymał się na torach, rozłożył ręce i stanął przodem do nadjeżdżającego pociągu. Dzielnicowy natychmiast zaczął biec w kierunku desperata.
Słyszał, że skład zaczął hamować, ale dla policjanta było jasne, że nie zdąży zatrzymać się przed człowiekiem.
Funkcjonariusz w ostatniej chwili zdołał ściągnąć mężczyznę z torów. Okazało się, że znał go ze swojego rejonu. Wezwał do pomocy patrol policji i karetkę pogotowia. Twierdzi, że działał odruchowo, że każdy powinien tak zrobić, gdyż ludzkie życie jest najważniejsze.
2 odpowiedzi
Jak ktoś chce ze sobą skończyć, to nie należy go na siłę uszczęśliwiać.
Jak ktoś chce ze sobą skończyć, to prawdopodobnie jest chory psychicznie i trzeba go leczyć.