5 czerwonych kartek obejrzeli w sumie zawodnicy obu drużyn w meczu III ligi piłki ręcznej UKS Hagard Strzałkowo- MKS Tęcza Kościan. Po zaciętym boju miejscowi musieli pogodzić się z porażką 23:29.
Tym razem na spotkanie naszego lokalnego zespołu przyszło sporo kibiców, którzy zasiedli na trybunach strzałkowskiej hali. Mimo, że gospodarze jako pierwsi stracili bramkę bardzo szybko sprowadzili Tęczę na ziemię między innymi za sprawa Kamila Kaczmarka. W 9 minucie było już 4:1 dla Hagardu. Z czasem jednak mecz się wyrównał, a oba zespoły punktowały się wzajemnie bramka za bramkę. Spotkanie od początku było bardzo ostre, a żadna ze stron nie odpuszczała. Sporo problemów rywalom sprawił między innymi Jarosław Rogalski. Prowadzenie zawodników Leżały zaczęło się stopniowi zmniejszać od stanu 10:7. Niewątpliwie spowodowały to niewykorzystane sytuacje pod bramką graczy z Kościana. Na trzy minuty przed regulaminowym czasem pierwszej połowy na tablicy wyników widniał remis 10:10. Gra bramka za bramkę w końcówce sprawiła, że oba zespoły do szatni schodziły przy stanie 12:12.
Drugą część meczu lepiej zaczęli goście. Od 16 minuty i ostatniego w tym spotkaniu remisu 16:16 to zawodnicy z Kościana byli na prowadzeniu. Hagard wyraźnie opadł z sił i oddał inicjatywę. Zadania nie ułatwiali też zachowujący się na boisku co najmniej dziwnie sędziowie meczu. Ich decyzje wywoływały oburzenie zarówno w jednej i drugiej drużynie i bardzo często były po prostu błędne i niezrozumiałe. Wystarczy chociażby nadmienić, że w meczu pokazali aż 5 czerwonych kartek i mimo to wyraźnie nie panowali na spotkaniem. Boisko przed czasem opuścili między innymi Dawid Pawlak i Dominik Nawrocki. W końcówce strzałkowianie próbowali walczyć o zwycięstwo, jednak kilka niewykorzystanych akcji bramkowych przekreśliło szansę na nawiązanie walki z rywalami. Ostatecznie Hagard przegrał 23:29.
UKS Hagard Strzałkowo-MKS Tęcza Kościan 23:29 (12:12)
Trener Maciej Leżała po meczu
