
Porażki 0:2 w meczu z Dąbroczanką Pępowo doznali seniorzy SKP Słupca. Była to pierwsza od bardzo długiego czasu ligowa przegrana na własnym boisku, boisku na którym dziś słupczanom nie wiele wychodziło.
Przed spotkaniem obecny Zarząd klubu podziękował byłemu prezesowi Robertowi Nadgrodkiewiczowi za dotychczasową pracę i zaangażowanie w działanie stowarzyszenia na przestrzeni ośmiu lat. Trener Marcin Woźniak na mecz z Pępowem postawił na ustawienie bez typowego środkowego napastnika. Spotkanie równie dobrze mogło zacząć się od 18 minuty, ponieważ do tego czasu na boisku nie wiele się działa, a żadna z drużyn nie potrafiła zagrozić bramce rywali. Taktyka gości była prosta. Szukali oni swoich okazji w kontratakach i stałych fragmentach gry. Właśnie one siały spustoszenie w szeregach obrony słupczan w drugiej części pierwszej połowy. Groźnie było po rzutach z autów, które ekipa z Pępowa posyłała wprost w pole karne miejscowych. Niestety słupeccy zawodnicy bardzo często stwarzali przeciwnikom takie okazje dopuszczając się niepotrzebnych fauli na własnej połowie. W 26 minucie po jednym z rzutów rożnych słupczan przed stratą gola uratowała poprzeczka, a zaraz potem świetną interwencją po strzale z najbliższej odległości jednego z piłkarzy Dąbroczanki popisał się Bartosz Przybyła. W 30 minucie także po rzucie rożnym słupczan tym razem uratował słupek. Identyczna sytuacja miała miejsce minutę później. Wyraźnie poirytowany postawą swoich piłkarzy trener Marcin Woźniak dokonał zmiany już w 32 minucie spotkania, a na boisku w miejsce notującego zniżkę formy Michała Lorenckiego pojawił się Jakub Jóźwiak. Po jednej z kontr słupczanie mogli wyjść na prowadzenie, ale niecelnie uderzył Alan Kujawa. Szczęście w końcu dopisało gościom, którzy do tej pory stworzyli więcej bramkowych okazji. Strzał zza szesnastu metrów Przemysława Ptaka kompletnie zaskoczył Przybyłę i po wyraźnym błędzie słupeckiego bramkarza piłka znalazła się w siatce.
Trener Woźniak tuż po przerwie wpuścił do bramki Macieja Przygodę, a Bartosza Bednarowicza zastąpił Mateuszem Mrozińskim. Ten ostatni już na początku drugiej odsłony bliski był zdobycia gola jednak jego strzał nie znalazł drogi do bramki. W 62 minucie po jednym z dośrodkowań gola zdobyć mógł także Piotr Głowala, ale jego próbę obronił bramkarz z Pępowa. Jeszcze groźniej z około 18 metrów strzelał Norbert Lorencki, ale i tym razem golkiper przyjezdnych odbił piłkę. Słupczanie nacierali, ale niewiele z tego wynikało. Ich akcje były chaotyczne, dużo było w nich gry długą piłką, a podania adresowane do kolegów często okazywały się niecelne. Kilku z graczy wyraźnie nadużywało też dryblingu. Brakowało elementu zaskoczenia rywala. Pępowo próbowało kontrować. Po jednej z takich akcji w porę z bramki wyszedł Przygoda, który uprzedził napastnika rywali. W 77 minucie po rożnym dla SKP i strzale głową Głowali piłka minimalnie minęła słupek bramki Dąbroczanki. Niewykorzystana sytuacja szybko sie zemściła. Zaraz potem po jednym z kontrataków gości fenomenalnym strzałem popisał się Łukasz Fabich, który z niemal 30 metrów huknął lewą nagą w same okno bramki SKP podwyższając prowadzenie na 0:2. W końcówce rozmiary porażki mógł zmniejszyć jeszcze Mateusz Mroziński, jednak trafił w słupek. Tym samym po bardzo długim czasie słupczanie przegrali w meczu ligowym przed własną publicznością. Rozczarowania porażką, jak i grą swoich podopiecznych nie krył trener Marcin Woźniak.
Za tydzień SKP czeka wyjazd do Leszna, gdzie zmierzą się z miejscową Polonią. W meczu z powodu nadmiaru żółtych kartek nie zagrają Michał Walerczyk i Jacek Mikołajczyk.
XVIII kolejka
SKP Słupca-Dąbroczanka Pępowo 0:2 (0:1)
KS Górnik Konin – Polonia 1912 Leszno 1-3
Grom Wolsztyn – Victoria Ostrzeszów 2-3
LKS Gołuchów – Piast Kobylin 3-0
LKS Ślesin – Orzeł Mroczeń 3-3
Obra 1912 Kościan – Olimpia Koło 4-0
KKS 1925 Kalisz – PKS Racot (18:00)
Biały Orzeł Koźmin Wielkopolski – Kania Polcopper Gostyń (29.03)
SKP: Bartosz Przybyła, Patryk Krawiec, Daniel Bednarowicz, Michał Walerczyk(ż.k. 39’), Jacek Mikołajczyk(ż.k. 90’), Piotr Głowala, Bartosz Bednarowicz, Norbert Lorencki, Michał Lorencki, Alan Kujawa, Dariusz Gromanowski
Rezerwowi: Maciej Przygoda (46’ Przybyła, Mateusz Mroziński (46’ Bartosz Bednarowicz), Jakub Jóźwiak (32’ Michał Lorencki), Filip Otchere
Brak komentarzy