Szukaj
Close this search box.
Szukaj
Close this search box.

Derby dla SKP!

1:0 seniorzy SKP Słupca pokonali na własnym boisku Górnika Konin w derbowym  pojedynku w ramach rozgrywek IV ligi. O zwycięstwo słupczanie walczyli zaciekle do samego końca.

Do derbowego pojedynku chyba żadnego z piłkarzy trener Marcin Woźniak nie musiał specjalnie motywować. Obie drużyny na mecz wyszły w bojowych nastrojach, jednak to słupczanie okazali się stroną dominująca w pierwszych fragmentach spotkania. Wysoki pressing często przynosił zamierzony efekt w postaci wielu odbiorów piłki na połowie rywala.

Już na początku sytuacyjnym strzałem z ostrego kąta bramkarza gości mógł zaskoczyć Jakub Woźniak, jednak jego uderzenie zostało zablokowane. Goście zagrożenie stworzyli po jednym z rzutów wolnych, jednak całą sytuację w ostatniej chwili uratował świetnie spisujący się tego dnia w defensywie Piotr Andrzejczak. W 24 minucie kolejną dobrą okazję miał Mateusz Duszyński, którego uderzenie z około 16 metrów trafiło wprost w ręce bramkarza rywali. Podobnie było chwilę później, kiedy  koniński napastnik strzelił wprost w słupeckiego bramkarza.

Agresywna gra w obronie SKP dała efekt na dwie minuty przed końcem pierwszej połowy. Piłkę w środkowej strefie boiska odzyskał Marcin Michałowski, dograł do Duszyńskiego, a ten podał do ustawionego w polu karnym Kamila Stefaniaka. Wobec biernej postawy obrońców Górnika po spokojnym przyjęciu słupecki napastnik płaskim strzałem lewą nogą skierował futbolówkę w prawy dolny róg bramki. Było 1:0.

Tuż przed przerwą na placu gry za kontuzjowanego Duszyńskiego pojawił się Norbert Lorencki. Trzeba przyznać, że druga część meczu zdecydowanie należała do przyjezdnych, którzy zepchnęli słupczan do głębokiej defensywy. Wielokrotnie próbowali pokonać Krzysztofa Sikorskiego strzałami z dystansu, jednak te zazwyczaj okazywały się niecelne. Kiedy już zmierzały w światło bramki padały łupem słupeckiego golkipera, albo zatrzymywały się na ofiarnie interweniujących zawodnikach. Wielokrotnie takie próby blokował Piotr Głowala, czy też słupeccy obrońcy.

Najwięcej zamieszanie było wtedy, kiedy zawodnicy Górnika bezkarnie wjeżdżali z futbolówką w słupeckie pole karne. Zawsze jednak brakowało im ostatniego celnego podania, a w podbramkowym zamieszaniu lepiej radzili sobie gracze Woźniaka. W końcówce boisko z powodu kontuzji opuścić musiał Stefaniak, zastąpił go Łysiak, który również w ostatniej fazie meczu został zmieniony przez Bartosza Bednarowicza. Górnik naciskał i atakował, jednak ofiarna postawa SKP i walka do samego końca o każdą piłkę sprawiły, że słupczanie odnieśli cenne derbowe zwycięstwo. Po meczu rozmawialiśmy z trenerem Marcinem Woźniakiem.

 

SKP: Krzysztof Sikorski, Patryk Krawiec, Daniel Bednarowicz, Piotr Andrzejczak, Jacek Mikołajczyk, Piotr Głowala, Marcin Michałowski, Mateusz Duszyński( 34 ` ż.k.) Dariusz Gromanowski, Jakub Woźniak, Kamil Stefaniak (43` bramka)

Rezerwowi: Bartosz Bednarowicz (86` Łysiak), Michał Lorencki, Sebastian Jasiak, Łukasz Jaszczak, Norbert Lorencki (45` Duszyński), Bartosz Łysiak(66` Stefaniak), Bartosz Przybyła

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *