
19 lipca około godz. 15.00 do słupeckiej Komendy Policji wpłynęło zgłoszenie o prawdopodobnym utonięciu człowieka w Jeziorze Powidzkim. Poszukiwania mężczyzny trwały do późnych godzin wieczornych. Niestety ciała nie udało się odnaleźć.
Jak wstępnie ustalono 26-letni mieszkaniec powiatu wrzesińskiego pływał po jeziorze ze znajomą na rowerze wodnym. W pewnym momencie wskoczył do wody chcąc popływać. Nagle zaczął wzywać pomocy. Niestety podmuch wiatru oddalił rower o około 30 metrów. Próbę uratowania człowieka podjęło dwóch windserfingowców przepływających obok, jednak mężczyzna zniknął z ich pola widzenia. Strażacy natychmiast rozpoczęli akcję ratowniczą i poszukiwawczą, w której uczestniczyła również policyjna łódź patrolowa. Brały w niej udział jednostki ze Słupcy, Konina, Ostrowitego, a także ratownicy WOPR z Kosewa i Giewartowa. Z uwagi na porę nocną działania zostały przerwane. Dziś akcja ponownie zostanie wznowiona. Pływającej z mężczyzną na rowerze wodnym kobiecie nic się nie stało.
Brak komentarzy