Ekstremalny długi weekend

Biegi z przeszkodami cieszą się ostatnio ogromnym zainteresowaniem. Coraz częściej udział w nich biorą również biegacze z powiatu słupeckiego.

Modę na ekstremalne bieganie zapoczątkowali na naszym terenie słupeccy Pasjonaci. To właśnie oni zorganizowali również pierwszy bieg z przeszkodami w powiecie słupeckim pod nazwą „Skok przez płot”. W miniony długi weekend trzech z nich wybrało się do Lublińca, by wziąć udział w dwunastej edycji kultowego „Biegu Katorżnika”. – W porównaniu do ubiegłego roku było dużo chłodniej, bo aż o 18 stopni. Dawało to jednak tylko złudną nadzieję, że może być łatwiej. Trasa liczyła 13,5 kilometra, przy czym biegu łącznie było może z 500 metrów. Reszta trasy to karkołomny marsz w błocie po pas, który co chwila witał nas niespodziankami w postaci dołów lub konarów czekających na nasze piszczele. To jeden z niewielu biegów, gdzie zamiast wyniku, większość stawia sobie jako cel dotrzeć cało do mety. Na szczęście naszej trójce się to udało. Znów byliśmy zmęczeni, brudni i upodleni ale bogatsi o satysfakcję, której nie odczuje się po żadnym innym biegu – mówi Łukasz Jarząbek, prezes Pasjonatów. Oprócz niego z wymagającą trasą zmierzyli się: Krzysztof Cierzniak i Krzysztof Tomczak.

W długi sierpniowy weekend z „błotnych kąpieli” skorzystać można było także w Miłosławiu, gdzie po raz pierwszy zorganizowano bieg „Obudź w sobie dzika”. Na tym wydarzeniu Pasjonatów reprezentowali: Eryk Skweres i Arkadiusz Urbaniak, ale pojawiły się tam również osoby, które dopiero zadebiutowały w tego typu zawodach: Zbigniew Żychski ze Słupcy oraz Piotr Woźniak i Robert Jarząbek ze Strzałkowa. Co prawda trasa nie była tak ekstremalna jak w Lublińcu, ale organizatorzy także przygotowali kilka wymagających niespodzianek.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *