Szukaj
Close this search box.
Szukaj
Close this search box.

Festiwal rzutów karnych

Wyjazdowej porażki 1:3 z Gromem Wolsztyn doznały zawodniczki Słupczanki Słupca.

-Do Wolsztyna udałyśmy się w bardzo okrojonym i osłabionym składzie. Nasza kadra po raz kolejny liczyła tylko 13 zawodniczek.. Mimo wszystko przyjechałyśmy do oddalonego o ponad 100 km Wolsztyna, by zdobyć 3 punkty. Niestety nasze założenia nie zostały zrealizowane i tym razem musiałyśmy uznać wyższość gospodyń.

Mecz zaczął się dosyć spokojnie, obie drużyny prezentowały się na podobnym poziomie, a gra toczyła się w środku pola. Nasz zespół nie pozwolił rywalkom oddać zbyt wiele strzałów na bramkę. Nie boimy się nawet użyć stwierdzenia, że to właśnie my miałyśmy więcej sytuacji strzeleckich, niestety statystyki nie przekładają się na wynik końcowy spotkania.

Byliście kiedyś na meczu gdzie sędzia dyktuje aż 4 rzuty karne w regulaminowym czasie gry? my też nie, aż do soboty! Arbiter spotkania dyktował ,,11″ gospodyniom aż 3 razy! Żeby nie było nam przykro, my również ,,dostałyśmy” jeden rzut karny do wykonania. Wszystkie bramki w tym pojedynku wpadły po stałych fragmentach gry.1:0 Wolsztyn z karnego, 2:0 Wolsztyn z karnego, 2:1 Słupczanka z karnego – Paulina Bednarowicz Szansa na 3:1 dla Wolsztyna z kolejnego rzutu karnego, ale zawodniczka nie trafia w bramkę. 3:1 Wolsztyn z rzutu rożnego- czytamy na stronie Słupczanki.

-Nie jesteśmy zadowolone z przebiegu meczu, wielokrotnie byłyśmy spóźnione, a swoje błędy nadrabiałyśmy faulami. Nie chodzi tutaj o faule, które sędzia zamienił na rzuty karne – dyktowanie takiej ilości karnych wg. Nas było bezpodstawne i psuło widowisko, które zapowiadało się bardzo dobrze.

Moim zdaniem, żadna drużyna nie dominowała w tym spotkaniu. Świetnie przedstawia to statystyka wg. Której żaden zespół nie zdobył bramki z gry. Jedyna ładna bramka padła po rzucie rożnym dla rywalek, gdy jedna z najniższych zawodniczek trafia piłkę głową do siatki tuż przy słupku.

Mimo wszystko to rywalki miały więcej mobilizacji, gratulujemy zwycięstwa i życzymy powodzenia – Mówi kapitan Martyna Piasecka.

Kolejne spotkanie ligowe już w tą sobotę o 15 na Gajowej. Słupczanka zmierzy się po raz kolejny z KU AZS UAM Poznań FC .

FOTO:Marcin Kryczka

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *