Rada Gminy Powidz, nie bez problemów, udzieliła wójtowi absolutorium z tytułu wykonania budżetu za 2013 rok. Głosowanie poprzedziła, momentami ostra dyskusja dotycząca zadłużenia gminy.
Budżet gminy Powidz w 2013 roku zakładał dochody w wysokości 11 700 tys. zł i wydatki na poziomie 13 800 tys. zł. Jak wynika ze sprawozdania z wykonania budżetu plany te udało się zrealizować w 91,17% w przypadku dochodów i w 89,32% po stronie wydatków. Na inwestycje przeznaczono 3 530 tys. zł, co stanowi 80,73% zaplanowanej na ten cel kwoty. Deficyt budżetowy na koniec 2013 roku wynosił 1 692 tys. zł, a zadłużenie w związku z zaciągniętymi pożyczkami i kredytami- 4 057 tys. zł.
To właśnie kwestia zadłużenia wzbudziła najwięcej emocji podczas głosowania nad absolutorium. Dyskusję zaczął radny Grzegorz Nawrocki, który zasygnalizował swoje niezadowolenie z obecnego stanu rzeczy. – Myślę, że to zadłużenie jest zbyt duże, zwłaszcza że następną pożyczkę będziemy zaciągać na promenadę. Kiedyś tego nie było, gmina nie była w ogóle zadłużona, a teraz mówimy o milionach. Uważam, że powinna się nam w tym momencie zapalić już czerwona lampka – mówił Nawrocki.
Odpowiedzi radnemu od razu udzielił wójt, Ryszard Grześkowiak. – Musimy pamiętać, że to zadłużenie z końca roku nie uwzględniało środków, które były nam zagwarantowane umowami jako środki wspomagające inwestycje z Unii Europejskiej. Spłata tego dofinansowania nastąpiła dopiero w 2014 roku więc nie było to zadłużenie rzeczywiste. Na dzisiaj zadłużenie gminy to jest kwota 3 300 tys. zł, ale trzeba zaznaczyć również to, że na rachunku mamy zgromadzonych wolnych środków na poziomie miliona złotych. Gdybyśmy chcieli tymi pieniędzmi spłacić kredyt to faktyczne zadłużenie wyniosłoby 2 300 tys. Ja nie widzę problemu w tym, że gmina ma takie zadłużenie, ponieważ swobodnie sobie z nim radzimy i to nie rodzi skutków ujemnych dla jej funkcjonowania. Dodatkowo, trzeba brać pod uwagę to, że prowadzimy duże inwestycje. Nigdy w przeszłości, w poprzednich kadencjach, inwestycji o takiej skali nie było. Pewnie, możemy ograniczyć te kredyty i mniej wydawać na inwestycje, tylko czy tego chcemy? – pytał wójt.
Takie tłumaczenie nie usatysfakcjonowało jednak radnego Nawrockiego. – Mówiąc, że w poprzednich kadencjach nie były prowadzone większe inwestycje, chyba Pan o czymś zapomina. Oczyszczalnia ścieków, wysypisko, skanalizowanie Powidza, strażnica, zakup samochodu, wszystko to było zrobione bez żadnego zadłużenia – tłumaczył radny. Po tych słowach, do dyskusji włączył się także wice przewodniczący Rady Lechosław Kasprzyk, który zwrócił uwagę na to, że w poprzednich latach gmina miała zdecydowanie więcej wpływów pochodzących ze sprzedaży majątku niż obecnie. – Ma Pan trochę racji, ale nie przesadzajmy, nie było aż tyle tego majątku, żeby można wszystkie te inwestycje pokryć ze sprzedaży mienia komunalnego – odpowiedział Nawrocki. Oliwy do ognia dolała radna Hanna Bełdzikowska zarzucając Grzegorzowi Nawrockiemu negowanie wszystkich decyzji Rady. – Był Pan przeciwny większości inwestycji, a patrząc od początku powstania gminy Powidz, było ich bardzo dużo. Promenada, Orlik, Dom Kultury to inwestycje, które spotkały się z wielką euforią mieszkańców i naprawdę ludzie są bardzo zadowoleni, że one powstały – mówiła radna. – Nie będę tego komentował, bo jest to poniżej mojego poziomu – skwitował Nawrocki.
Na koniec głos w sprawie zabrał skarbnik gminy, Dawid Lauer. – Musimy zwrócić uwagę na to, że jeśli byśmy się nie zadłużali i nie robili pewnych inwestycji, nie pozyskiwalibyśmy środków z Unii Europejskiej. Trzeba zdać sobie sprawę z tego, że korzystamy dopóki możemy, ponieważ w pewnym momencie ten kurek zostanie przykręcony i tych środków inwestycyjnych będziemy mieli mniej. Kto dzisiaj ma zdolności do zadłużania się, żeby móc dostać środki zewnętrzne, ten będzie miał te inwestycje zrobione, bo z lokat tyle pieniędzy się nie odłoży – tłumaczył.
Ostatecznie Rada Gminy przyjęła sprawozdanie finansowe wraz ze sprawozdaniem z wykonania budżetu za 2013 rok i udzieliła absolutorium wójtowi. W obu przypadkach „za” było 11 radnych, a dwóch zagłosowało przeciw.