„Gospodarze byli zdecydowanie lepsi i zasłużenie zgarnęli trzy punkty”

Na wyjeździe ekipie Bejenka Budownictwo LUKS WILKI Wilczyn ulegli siatkarze SPS Konspol Słupca.

– Niestety derbowy pojedynek zakończył się dla nas porażką 0:3 (17:25, 20:25, 27:29).

W przeciągu całego spotkania gospodarze byli zdecydowanie lepsi i zasłużenie zgarnęli trzy punkty do tabeli, które z pewnością pomogą im w walce o ligowe podium.

Gratulujemy ekipie LUKS Wilki Wilczyn wygranej, natomiast sami czekamy już na kolejny z serii wyjazdowych meczów.

Naszym najbliższym rywalem już w ten weekend będzie Agencja Inwestycyjna Stilon Gorzów i na pewno zrobimy wszystko, aby zaliczyć nieco lepszy występ niż ten sobotni – czytamy na stronie słupeckiego zespołu.

 

FOTO: Archiwum

4 odpowiedzi

  1. Brawo dla Gospodarzy , szkoda 3 seta bo mecz mógłby wyglądać wtedy inaczej, powodzonka dla obe ekip w dalszej części sezonu 🏐

  2. No to trzeba przyznać , że zespół nadaje się tylko o walkę żeby odbić się od dna tabeli .
    Zmiany w sztabie szkoleniowym nadały się tylko do tego , żeby ograć zespoły mające spaść z ligowej tabeli ?
    Panie prezesie , czy można prosić o obszerną wypowiedź do publicznej informacji odnośnie sytuacji w klubie bądź też planów na przyszłość ?
    Gdzie jest ten zespół z poprzednich lat co walczył i grał o górną część tabeli ?

  3. Długo się zastanawiałem czy cokolwiek napisać o meczu Wilki – SPS bo w sumie nie ma o czym…. jeśli chodzi o wynik to w sumie żadna tragedia, przeciętny kibic i tak nie liczył na nic więcej. Natomiast sądzę,że wiele osób związanych z zespołem po cichu liczyło na coś więcej i nie ukrywam, że też na to liczyłem zwłaszcza po ostatnio lepszych występach…nie wiem być może brak p.Helmana miał na to wpływ (nie znam powodów nieobecności ale Ktoś ten temat już kiedyś poruszył ,że takie momenty będą następowały)….niestety na pewno w roli prowadzącego nie sprawdził się Trener i żeby było jasne nie jest moją intencją obarczenie go winą za porażkę. Natomiast nie mogę zrozumieć dokonywanych zmian w składzie (wyjściowym) bo akurat w trakcie meczu ich nie było….nie wiem z czego to wynika ale nie powinno tak być , że człowiek którego tydzień wcześniej wybrano najlepszym zawodnikiem meczu ( na pewno przy głosie sztabu szkoleniowego) w następnym grzeje ławę …co o tym sądzić? nie powinno też tak być ,że trener bierze czas na przekazanie uwag ale najbardziej aktywnym w tym momencie jest ławkowy ,dyżurny śmieszek drużyny itd…..
    Generalnie nawaliła drużyna która nie wiedząc dlaczego przystąpiła do gry bez jakiejkolwiek wiary w wygraną …nie wiem kompleks Wilków czy brak wiary w swe umiejętnośći czy głośny doping miejscowych Kibiców sprawił ale tak to wyglądało z pozycji kibica….i niewiele w ocenie zmieni wynik trzeciego seta bo przeciwnik nie zagrał jak w dwóch poprzednich (pewnie pomyśleli już po meczu ….. oczywiście to był ich problem i rzeczywiście być może przegranie tego seta odwróciłoby wynik? …ale co by nie pisać ten set był wygrany (nawalił ewidentnie Sędzia bo po bloku Kwiatkowskiego piłka była autowa i nie o centymetr czy dwa ale przynajmniej o obwód piłki) a do tego doprowadził do niepotrzebnej nerwówki…..
    Jeśli chodzi o pytanie do Prezesa to być może zasadne i sam bym chętnie usłyszał co ma do powiedzenia…..oczywiście nie mam zamiaru być adwokatem p.Prezesa ale co biedny może powiedzieć ? jak jest to widzą wszyscy, jakie jest podejście zawodników ,zaangażowanie w grę….i co może p.Prezes ? ??? pewno mógłby rozgonić towarzystwo ale co dalej….materiał jaki krąży w obiegu jest zawsze taki sam a miejscowych brak ,żeby oprzeć skład na nich….być może jakimś wyjściem byłoby poszukanie zawodnika z dużą charyzmą ,autorytetem który by to scalił,poderwał itd…..bo co innego biedny może…. Z punktu organizacyjnego SPS stwarza bardzo dobre warunki rozwoju i egzystencji więc czego się spodziewać co może innego powiedzieć???? ….

  4. Kibicu !!!! pytasz Prezesa gdzie jest ten zespół co walczył i grał o górna część tabeli .Nie wiem czy taki był w historii drugiej ligi, składy się zmieniały a zaangażowanie było na tym samym poziomie. Oczywiście, że wyniki były lepsze ale poziom zespołów był inny.Bylo pięć drużyn na podobnym poziomie a następne dużo słabsze więc siłą rzeczy w czwórce się łapano.Aktualnie poza Orłem który się posypał reszta jest na podobnym poziomie to i o zwycięstwa trudniej.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *