Wysoko 23:38 (12:18) z WKS II Śląsk Wrocław, w ostatnim meczu rozgrywek II Ligi Piłki Ręcznej w tym roku przegrali szczypiorniści UKS Hagard Strzałkowo.
Druga drużyna ze Śląska znajdująca się w dole tabeli miała nie być trudnym przeciwnikiem. Ostatnio zespół ten jednak zaczął punktować z mocniejszymi rywalami, co jak się okazało nie było przypadkowe.
Początek meczu to stuprocentowa skuteczność obu drużyn. Szybko na tablicy pojawił się remis 2:2. Z każdą kolejną minutą przewagę zdobywali jednak goście. Miejscowi słabo spisywali się w obronie, a rywale często bardzo łatwo przedzierali się środkiem tworząc sytuacje bramkowe, których nie marnowali.
Gracze Macieja Leżały nie byli tego dnia sobą. Zdezorientowani, ze zbyt dużym respektem do rywala, niemal przez cały mecz brakowało im pewności siebie. W 17 minucie goście prowadzili już 12:6, a trener Hagardu poprosił o drugi czas.
Mecz był momentami brutalny. Często na niekorzyść gospodarzy mylili się sędziowie, jednak nie miało to wpływu na ostateczny wynik. Do przerwy WKS II prowadził 12:18. Po zmianie stron niewiele się zmieniło.
Końcówka to już seryjnie zdobywane bramki i powiększanie przewagi gości, którzy wygrali ostatecznie 38:23.