Hiszpanka podzieliła słupeckich widzów

Od wczoraj w kinie Sokolnia znów można oglądać „Hiszpankę” Łukasza Barczyka. Kilka dni temu reżyser odwiedził nasze miasto i spotkał się z widzami.

Najnowszy film Łukasza Barczyka od początku wzbudza skrajne reakcje zarówno wśród krytyków, jak i widzów. Inspirowana Powstaniem Wielkopolskim superprodukcja miała przyciągnąć do kin tłumy, tymczasem jej wyniki są raczej słabe. W Słupcy film również nie cieszy się wielkim powodzeniem. Na jednym z seansów sala była jednak prawie pełna, czego wynikiem mogło być spotkanie z reżyserem, które zaplanowano tuż po projekcji. Kiedy film się skończył, ludzie masowo zaczęli jednak opuszczać kino, wyrażając swoje niezadowolenie z tego co zobaczyli na ekranie. Ci, którzy pozostali postanowili swoimi spostrzeżeniami podzielić się z autorem. Ich opinie również nie były zbyt pozytywne, a słupczanie zarzucali filmowi, że z Powstaniem Wielkopolskim ma niewiele wspólnego. Łukasz Barczyk przekonywał jednak, że „Hiszpanka” nie jest filmem historycznym o Powstaniu, a jedynie opowieścią nim inspirowaną- taki był jej zamysł i tak ją należy traktować. Jak się okazało argumenty reżysera, sporą część widzów przekonały.

 

 

„Hiszpankę” w Sokolni można oglądać do wtorku. Na seans zapraszamy o 20:00.

2 odpowiedzi

  1. Film godny polecenia ze względu na nowatorskie podejście Łukasza Barczyka do historii Polski ubrane w genialną scenografię i efekty specjalne

  2. Byłam na spotkaniu z reżyserem, widziałam Hiszpankę i jestem totalnie na tak! Scenografia świetna, kostiumy też, no i aktorzy przezabawni.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *