Jedna bramka na wagę derbowego zwycięstwa

Trafienie Tomasza Koziorowskiego z 80 minuty zadecydowało o zwycięstwo SKP Słupca nad Czarnymi Ostrowite w derbach Konińskiej Klasy Okręgowej.

Oba zespoły do tego pojedynku nie przystąpiły w swoich najmocniejszych składach. Wśród gospodarzy zabrakło Łukasza Szygendy. Z kolei wśród gości mecz na ławce rezerwowych rozpoczęli Kacper Kajdan i Bartosz Przybyła. Trzeba przyznać, że widowisko od początku nie porywało licznie zgromadzonych  na ostrowickim stadionie kibiców.  Pierwsza połowa była bardzo wyrównana, jednak więcej konkretnych sytuacji bramkowych mieli gospodarze.

Już w 6 minucie po wrzucie z autu na wysokości pola karnego Łukasza Piguły i zamieszaniu w polu karnym, świetnie interweniował Nikodem Jakubczyk. Chwilę później nad bramką uderzał Oliwer Kacprowicz. Z czasem słupczanie zaczęli prowadzić grę, jednak nic z tego nie wynikało. Mecz był szarpany, było w nim dużo walki i gry faul. W 24 minucie dobre sytuacyjne uderzenie Konrada Kobylarka obrobił Łukasz Jaskólski. Z kolei po dośrodkowaniu z rzutu rożnego ponownie interweniował bramkarz SKP. Tak samo było w przypadku uderzenia z dystansu Tomasza Rosińskiego w 33 minucie.

Po zmianie stron inicjatywę zdecydowanie przejęli goście, którzy z minuty na minutę coraz bardziej zagrażali rywalom. W 50 minucie ponownie strzelał Kobylarek i ponownie interweniował Jaskólski. Dobrą sytuację miał też Mateusz Rąbczewski, jednak strzelił za lekko. Gospodarze nie pozwalali rywalom na zawiązanie ataków i w kluczowych dla rozwoju akcji momentach, często z premedytacją, uciekali się do gry faul.

Kluczowa dla całego meczu była 80 minuta, kiedy po rozegraniu autu i próbie dośrodkowania Kacpra Zapartego piłka trafiła pod nogi Tomasza Koziorowskiego. Ten z około 14 metrów uderzył lewą nogą na bramkę i było 1:0 dla SKP. Czarni ruszyli do odrabiania strat, a w 83 minucie piłkę meczową miał Adrian Stawowy. Zawodnik gospodarzy próbował lobować Jakubczyka, jednak ten stanął na wysokości zadania i zatrzymał piłkę. Słupczanie mieli jeszcze dwie dobre okazje, żeby zamknąć mecz, jednak strzelali niecelnie. Za tydzień zmierzą się u siebie z Orłem Grzegorzew. Z kolei Czarnych czeka wyjazd do Koźminka.

2:0 po bramkach Igora Janiaka i Damian Musiałowskiego, u siebie Górnika Kłodawa pokonały z kolei ZKS Orły Zagórów. W następnej kolejce zagrają w Zbiersku z tamtejszym CKS.

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *