Operację nóg w Austrii przeszła już Julka Borowiec.
Przypomnijmy, że była ona możliwa dzięki wielu akcjom charytatywnym i pomocy nie tylko mieszkańców naszego regionu.
-Juleczka wczoraj miała operację, na szczęście wszystko jest dobrze. Dzisiaj doktor Radler powiedział że nóżki wyglądają super, a co najważniejsze nie ma opuchlizny.
Dziękujemy wszystkim za pomoc w uzbieraniu pieniążków na operację. Jesteśmy szczęśliwi że trafiliśmy tutaj do Wiednia, na doktora Radlera, wspaniałego lekarza i przemiłą opiekę, cudowne panie pielęgniarki.
Jesteśmy im z całego wdzięczni- mówią rodzicie.