Od porażki 0:1 wiosenne zmagania w IV lidze rozpoczęli seniorzy SKP Słupca. Przy Gajowej gospodarze ulegli Mieszkowi Gniezno, a jedyna bramka w meczu padła z rzutu karnego.
Przed spotkaniem władze klubu złożyły specjalne podziękowania Janowi Topolskiemu za wpieranie jego działalności, który został honorowym członkiem SKP. W pierwszym składzie gospodarzy zagrało aż siedmiu nowych zawodników, którzy do klubu trafili zimą. Oprócz nich na plac gry wybiegli kapitan, Jacek Mikołajczyk, Igor Kuźniewski, Szymon Meller i Robert Zdunek.
Pierwsza połowa była mocno szarpana z obu stron. Choć przyjezdni prowadzili grę, to jednak niewiele z tego wynikało. Oba zespoły miały jednak swoje okazje bramkowe, których nie można nazwać stuprocentowymi. Rywale strzelali głównie niecelnie. W 21 minucie w boczną siatkę uderzył Szymon Meller, a w 28 strzał Adama Koperskiego obronił bramkarz.
Po obu stronach było też sporo gry faul. Więcej żółtych kartoników obejrzeli jednak gospodarze. Po jednej z akcji SKP w Samira Galmamiego wpadł zawodnik z Gniezna. Choć miejscowi domagali się jedenastki gwizdek sędziego milczał. Do przerwy bramki nie padły.
Po zmianie stron spotkanie nieco się wyrównało. W najlepszej dla siebie sytuacji w około 60 minucie gracz ekipy z Gniezna zza szesnastki uderzył ponad bramką. Zaraz potem po udanym dryblingu w polu karnym strzał z ostrego kąt mógł oddawać Galmami, jednak zdecydował się na podanie do kolegi. Niestety nie była to najlepsza decyzja.
Kilka minut później nierozważnie w polu karnym zachował się Robert Zdunek, który przy próbie wybicia piłki lekko zahaczył wybiegającego z szesnastki rywala, co dało pretekst do podyktowania rzutu karnego. Rywale szasnę wykorzystali i było 0:1.
Słupczanie ruszyli do odrabiania strat. Mimi kilku dobrych akcji i dośrodkowań ze stałych fragmentów gry ta sztuka im się nie udała i musieli pogodzić się z porażką. W końcówce meczu na IV-ligowych boiskach zadebiutował Nikodem Rzemyszkiewicz.Za tydzień na wyjeździe zagrają z Polonią Kępno.
W Konińskiej Klasie Okręgowej 0:2 przegrali z kolei Czarni Ostrowite. W sobotę zagrają u siebie z liderem, LKS-em Ślesin.
2 odpowiedzi
No sędzia się popisał, nie ma co
Piłkarze też my mogli pokazać więcej, to by nie było tematu ;)