Szukaj
Close this search box.
Szukaj
Close this search box.

Kolejka kontrowersji

Oprócz piłkarskich zmagań, to głównie decyzje arbitrów wywoływały niemałe emocje podczas ostatniej kolejki rozgrywek Konińskiej Klasy Okręgowej. Zwycięsko ze swojego pojedynku wyszedł jedynie Hetman Orchowo.

Na boisku w Nekli swój mecz rozgrywali piłkarze Polanina Strzałkowo.- To nie boisko tylko klepisko, chyba najgorsze w lidze-mówił zdenerwowany po meczu trener Andrzej Dziadkiewicz. Nie była to jednak jedyna nerwowa kwestia związana z tym spotkaniem, a wszystko przez złe zdaniem strzałkowian decyzje arbitra, który swoje błędy próbował naprawiać kolejnymi.

Od początku Polanin spokojnie prowadził grę, jednak nie potwierdzał tego zdobyciem gola. W 32 minucie dość niespodziewanie jeden z graczy Nekli strzałem w samo okno bramki przyjezdnych dał swojemu zespołowi prowadzenie. Co prawda goście wyrównali, jednak przy trafieniu Przemysława Kuzaka sędzia odgwizdał pozycję spaloną. Dalsza część pierwszej połowy to już zmarnowane okazje przyjezdnych i ewidentne ich zdaniem rzuty karne. Dwie okazje bramkowe miał Waldemar Pluciński, a po jednej nie wykorzystali Michał Mikołajczewski, Krystian Augustyniak i Krystian Pietryga. Ten ostatni przy próbie skierowania piłki do bramki miał być ewidentnie przytrzymywany przez jednego z graczy gospodarzy. Ponadto raz po strzale Mikuśa Płomień uratowała Poprzeczka.

Na początku drugiej odsłony meczu arbiter ponownie nie pokazał na wapno, tym razem jednak upiekło się Polaninowi. Mimo to, kilka minut później nie użył gwizdka w sytuacji, w której jedenastkę zdaniem trenera Dziadkiewicza powinni mieć goście. Niewykorzystane sytuacje zemściły się w końcówce, kiedy Płomień po dwóch skutecznych kontrach ustalił wynik meczu na 3:0

Emocji, również tych negatywnych nie brakowało w starciu w Zagórowie, gdzie miejscowy ZKS podejmował Polonię Golina. Pierwsza połowa to seria niewykorzystanych sytuacji miejscowych graczy. Najpierw niecelnie strzelał Marcin Świątkowski, a chwilę później dobre uderzenie z rzutu wolnego Wiktora Graczyka obronił bramkarz Polonii. Goście raz postraszyli Rafała Sobczaka, jednak również oni w bramkę nie trafili. W spotkaniu mnóstwo było ostrych zagrań i fauli. W pierwszej połowie dominował ZKS, jednak dopiero w 24 minucie po dośrodkowaniu ze stałego fragmentu gry piłkę w siatce umieścił Graczyk. W drugiej części meczu zdecydowanie zaczęli przeważać goście, co potwierdzili w 56 minucie. Bierną postawę obrońców ZKS-u wykorzystał jeden z zawodników Polonii, który wjechał w pole karne i strzałem w długi róg nie dał szans Sobczakowi. Do końca spotkania nie brakowało zaciętej walki, jednak żadna ze stron nie zdobyła już gola i mecz zakończył się remisem 1:1.

Po bramkach nowego zawodnika Bartosza Lepczyńskiego i Łukasza Błaszaka Hetman Orchowo ograł u siebie Wilki Wilczyn. Wszystkie gole wpadły między 57, a 61 minutą. Mecz był jednak wyrównany, a w końcówce goście mogli zremisować. Raz miejscowych uratował ich bramkarz Rafał Stańczak.

W rozgrywkach Konińskiej A-klasy ekipa SKP II Słupca już 0:4 prowadziła w Lisewie, by w przeciągu 10 minut stracić trzy gole i zapewnić sobie nerwową końcówkę. Ostatecznie jednak słupczanie trzy punkty dowieźli do końca. Hat-tricka skompletował Piotr Witowski, a jedną bramkę dołożył Sebastian Jasiak. Czarni Ostrowite natomiast ulegli u siebie Warcie Rumin 0:2.

Konińska Klasa Okręgowa
Płomień Nekla-Polanin Strzałkowo 3:0 (1:0)
ZKS Zagórów-Polonia Golina 1:1 (1:0)
Hetman Orchowo- Wilki Wilczyn 2:1 (0:0)

Konińska A-klasa
GKS Lisewo-SKP II Słupca 3:4 (0:1)
Czarni Ostrowite-Warta Rumin 0:2 (0:2)

Konińska B-klasa
Orły Huta Łukomska- GKS Rzgów 4:1

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *