
Po słabym meczu 1:4 Koronie Piaski na własnym boisku ulegli seniorzy SKP Słupca.
Choć w pierwszej połowie optyczną przewagę mieli zajmujący przedostanie miejsce w lidze rywale, to jednak do szatni słupczanie schodzili z prowadzeniem. Tuż przed przerwa na bramkę Korony uderzył Kacper Kajdan, a do odbitej przez bramkarza piłki podbiegł Szymon Meller kierując ją do siatki.Druga połowa to już zdecydowana dominacja gości. To z kolei przełożyło się na kolejne bramki dla ekipy z Piasków, które padały po prostych błędach i biernej postawie naszego zespołu.
Najpierw po wznowieniu gry piłkę wprost pod nogi przeciwnika zagrał Bartosz Przybyła, a ten strzałem zza szesnastki doprowadził do remisu. Bramkarz z Gajowej miał jednak sporo okazji do rehabilitacji, które wykorzystał broniąc w dwóch groźnych sytuacjach przeciwników kilkanaście minut później. Niestety po strzale głową przy rzucie rożnym był bezradny. Korona wyszła na prowadzenie 1:2.
Kilkanaście minut później było już 1:3. SKP miał wyraźne problemy z wyjściem z własnej połowy. Jedynie akcja po sytuacyjnym strzale Kajdana mogło zakończyć się bramką, jednak dobrze interweniowali obrońcy Korony.Tuż przed końcowym gwizdkiem po dośrodkowaniu z rzutu wolnego przyjezdni ustalili wynik spotkania na 1:4.
3 września na wyjeździe SKP zagra z Lipnem Stęszew.
Brak komentarzy