Mieszkańcy Kowalewa Opactwa i Kowalewa Sołectwa skarżą się, że ich miejscowości są słabo oznakowane a znalezienie odpowiedniej lokalizacji przez przyjezdnych czasem graniczy z cudem. Problem na wczorajszej sesji Rady Gminy poruszył przewodniczący, Jerzy Kopczyński.
W ubiegłym tygodniu mieszkańcy Kowalewa Opactwa i Kowalewa Sołectwa zdecydowali o reorganizacji obu sołectw. W wyniku konsultacji społecznych miejscowość Kowalewo Opactwo Wieś włączona zostanie teraz do sołectwa Kowalewo Opactwo. Taka reorganizacja nie rozwiązuje jednak do końca problemów obu miejscowości. – Wśród mieszkańców krąży ostatnio nawet taki żart, że nie ma możliwości zamówienia do Kowalewa ciepłej pizzy, ponieważ zanim dostawca znajdzie odpowiedni adres, zdąży ona już wystygnąć – mówił pół żartem pół serio, Jerzy Kopczyński. Sprawa jest jednak poważna co potwierdził radny Sławomir Wesołek, strażak PSP w Słupcy.
– Wyjeżdżając w stronę Kowalewa często nie wiemy gdzie jedziemy. Mieliśmy kiedyś zgłoszenie, że pali się budynek w Kowalewie Opactwie, ale dziecko, które dzwoniło podało nr domu i rozłączyło się. Kontaktowaliśmy się z sołtysami, niestety oni też mieli kłopoty ze zlokalizowaniem numeru i bardzo długo szukaliśmy tego miejsca – tłumaczył. Przewodniczący zwrócił uwagę, że największy problem jest z miejscowością Kowalewo Opactwo Parcele, gdzie powinno stanąć co najmniej kilka znaków informacyjnych. – To jest miejscowość, można powiedzieć, rozciągnięta na różne strony świata i takie znaki muszą stać w różnych miejscach. Najlepiej by było, aby zawierały one również tabliczki z numerami posesji, do którego momentu one obowiązują. To w pewnym stopniu usprawni obecną sytuację, bo naprawdę jest źle – dodał. W odpowiedzi wójt gminy, Grażyna Kazuś, poleciła przewodniczącemu by zgłosił swoje uwagi inspektorowi ds. dróg Ryszardowi Kubickiemu, który odpowiada za zakup znaków. Czy i kiedy problem zostanie rozwiązany, zależy jednak od dostępnych środków.
