Nie ma już drużyn z kompletem punktów w drugiej lidze strzałkowskiej halówki. Ostatnia z nich, czyli lider z Mielżyna uległ wczoraj Familiadzie 3:6. Tym samym walka o awans do wyższej klasy rozgrywkowej zapowiada się jeszcze ciekawiej.
W pierwszym meczu kolejnemu rywalowi wysoko poprzeczkę postawił Strażak z Drążnej. Janki Sierakowo musiały się sporo namęczyć, aby ograć swoich przeciwników. Trzy punkty dało ostatecznie trafienie Marcina Lorenckiego z 23 minuty. Dużo szybciej i co ciekawe spokojniej przebiegały drugie ligowe derby Cienina. Po raz kolejny górą w nich okazał się Przem Bud, który ograł Fanatyków 1:4. Hat-tricka zaliczył Borys Michalak, a rywale mecz kończyli w osłabieniu. Drugim zawodnikiem, który tego dnia zapisał na swoim koncie trzy bramki w jednym meczu był Mateusz Śliwczyński. Jego trafienia pozwoliły Cudom Natury na pewną wygraną z Wyszyńskim UTH. Drużyna z Młodojewa musiała radzić sobie bez swojego kontuzjowanego bramkarza Kamila Tucholskiego. Najwięcej emocji, a zarazem bramek przyniosło starcie Relax Śnieżki Mielżyn i Familiady Młodziejewice. Sytuacja w meczu zmieniała się bardzo szybko z każdą minutą. Kiedy Familiadę prześladował pech, a jej gracze seryjnie obijali słupki Mielżyna wielu wydawało się, że mecz musi zakończyć się ich porażką. Mimo braku swojego etatowego strzelca Artura Hofmana zawodnicy z Młodziejewic pewnie ograli niepokonanego do tej pory lidera wbijając mu aż sześć bramek.
Wszystkie informacji na temat rozgrywek znajdziecie pod poniższym linkiem:
