Twoja informacja

Masz dla nas temat? Napisz!

Miłosz potrzebuje drogiego leku. „By odetchnąć bez strachu o życie…”

Na portalu się pomaga trwa zbiórka dla 11-letniego mieszkańca Strzałkowa, Miłosza Drygalskiego, który cierpi na mukowiscydozę. Celem jest zdobycie około 178 000 zł na nierefundowany lek.

-W trzeciej dobie życia wykryto u Miłosza wadę serca. Niemal natychmiast zabrano go z moich ramion wprost na salę operacyjną. Synek jednak szybko wracał do zdrowia, a my zapomnieliśmy o koszmarze. Nie na długo… Kiedy synek miał około 1,5 roku, zaczął się dusić. Rozwinęło się u niego zapalenie płuc. Przez kolejne lata przechodził częste infekcje dróg oddechowych. Lekarze twierdzili, że to normalne w wieku przedszkolnym, my jednak zaniepokojeni szukaliśmy przyczyny złego stanu zdrowia synka. Kiedy miał 6 lat, trafiliśmy do laryngologa, który zauważył polipy w nosie Miłosza.

Zaczęto więc szukać choroby, która te polipy wywołuje. Po zabiegu ich usunięcia przez około rok Miłosz czuł się dobrze. Po tym czasie zaczął dokuczać mu kaszel. Kilka razy leżeliśmy w szpitalu, przeprowadzano badania w celu wykluczenia przeróżnych chorób, zostaliśmy także skierowani na badania genetyczne. DNA wykazało dwie mutacje odpowiedzialne za mukowiscydozę.

W tej chwili płuca Miłosza są znacznie uszkodzone, mukowiscydoza postępuje szybko. Brak prawidłowego leczenia od urodzenia zrobił swoje. Syn praktycznie cały czas przyjmuje antybiotyki, jak nie dożylne w szpitalu, to doustne w domu. Całe jego życie podporządkowane jest walce z chorobą…

Na mukowiscydozę są już leki. Niestety w Polsce refundowany jest tylko w przypadku innych wariantów choroby. W naszym przypadku jedyną szansą jest środek sprowadzany z Argentyny. Choć nie mamy pieniędzy potrzebnych na jego zakup, nie możemy się poddać… Na szali leży życie naszego synka! Pomóż nam je uratować!- czytamy na stronie zbiórki.

Link do niej znajdziecie TUTAJ.


Brak komentarzy

Dodaj komentarz