Dyskusja na temat praw miejskich dla Strzałkowa toczy się od lat. Temat, po raz kolejny, wrócił na wczorajszej sesji Rady Gminy. Okazuje się, że sprawa jest otwarta.
Strzałkowo jest jedną z największych wsi w Polsce i spełnia wszystkie wymogi, by ubiegać się o prawa miejskie. Do tej pory, zabieg ten, wydawał się jednak nieopłacalny z ekonomicznego punktu widzenia. Chodziło m.in. o wyższą subwencję oświatową dla szkół wiejskich, czy lepszy dostęp do środków unijnych. W latach 2007-2013, głównie dzięki Programowi Rozwoju Obszarów Wiejskich, Strzałkowo mogło liczyć na więcej unijnych pieniędzy, właśnie jako wieś. Teraz sytuacja ta uległa zmianie i temat znowu się pojawił. Na wczorajszej sesji Rady Gminy Strzałkowo, poruszyła go Marta Marszałek, wiceprzewodnicząca Młodzieżowej Rady Gminy. – Wiemy, że takie pomysły w przeszłości się pojawiały i jesteśmy ciekawi, czy byłoby o możliwe – mówiła. Odpowiedzi udzielił jej wójt Dariusz Grzywiński. – Jest oczywiście taka możliwość. Przypomnę, że w przeszłości taki zamysł był już dwukrotnie jednak zawsze, z jakiegoś powodu te działania były zaniechane. Wcześniej chodziło o kartę nauczyciela, a ostatnio o środki unijne. Teraz rzeczywistość jest jednak trochę inna, bo te bieżące programy unijne niewiele już oferują dla Strzałkowa. Cały czas to analizujemy i jeśli okaże się, że ta przyczyna, a więc brak naszej aktywności w tym zakresie związany ze środkami unijnymi, ustanie, to jest realna szansa, że do tematu powrócimy i wtedy z młodymi radnymi będziemy na ten temat dyskutować – mówił. Wójt zaznaczył jednak, że jakiekolwiek działania zostaną podjęte tylko wtedy, gdy samorząd będzie miał pewność, że mieszkańcy Strzałkowa na tym nie stracą.