3:1 rywali ze Zbąszynia w kolejnym ligowym meczu ograli seniorzy Czarnych Ostrowite. Nie była to jednak spokojna wygrana.
PKS MOS Zbąszyń to ostatnia drużyna drugiej grupy III Ligi. Przed Czarnymi zapowiadał się zatem teoretycznie łatwy mecz. Po pierwszym secie siatkarze Pawła Kolana i Marcina Wiatrowskiego utwierdzili się w tym przekonaniu wygrywając 25:15. W drugim nie było już tak dobrze. W szeregi graczy Czarnych wkradło się sporo nerwowości. Goście bardzo dobrze radzili sobie z zagrywką, a tym samym utrudniali przyjęcie swoim rywalom. Brakowało też skutecznej wystawy i celnego ataku. To sprawiło, że to PKS wygrał w drugim secie 22:25. Wyraźnie pozwoliło to uwierzyć w siebie dużo niżej notowanej drużynie. Trzeci set był bardzo nerwowy zarówno na boisku, jak i na ławce rezerwowych. Na uspokojenie sytuacji nie wpływały również często kontrowersyjne decyzje sędziów. Po zaciętej walce Czarni odjechali rywalom w końcówce i wygrali 25:20. Trzecia partia była dość wyrównana, a przewagę miała raz jedna, a raz druga drużyna. Ostatecznie jednak lepiej poradzili sobie gospodarze i to oni wygrali 25:22, a w całym meczu 3:1. Już w sobotę w sali LO Czarni zmierzą się z Salosem Ostrów Wielkopolski.
MOS Czarni Ostrowite – PKS MOS Zbąszyń 3:1
(25:15, 22:25, 25:20, 25:22)