Twoja informacja

Masz dla nas temat? Napisz!

„Nie stać nas na taką pomoc”

Budowa nowoczesnego bloku operacyjnego w słupeckim szpitalu od jakiegoś czasu spędza sen z powiek lokalnym samorządowcom. Powiat chce, aby gminy złożyły się i sfinansowały tę inwestycję. Wójtowie coraz głośniej mówią, że nie mają na to pieniędzy.

W ubiegłym tygodniu temat szpitala poruszył podczas nadzwyczajnej sesji Rady Gminy Strzałkowo wójt, Dariusz Grzywiński. Włodarz gminy zapowiedział, że samorząd pomoże szpitalowi, wszystko jednak zależy od możliwości finansowych. Cały czas bowiem nie wiadomo w jakim stopniu gminy miałyby dołożyć się do tej inwestycji. – W sierpniu miały być opracowane szczegółowe plany co do sposobu finansowania budowy tego bloku. Teraz słyszę, że to ma być wrzesień. Czekamy na spotkanie z władzami powiatu i wszystkich gmin i po nim będę mógł powiedzieć jakie będą szczegółowe oczekiwania powiatu w stosunku do gminy Strzałkowo – mówił. O wiele bardziej dosadnie wypowiedział się w tej sprawie przewodniczący Rady. Zdaniem Kazimierza Pawlaka powiat delikatnie mówiąc przespał sprawę. – Trzeba by się zastanowić co robił powiat w pierwszym rozdaniu WRPO w latach 2007 -2013, gdzie były środki na to, żeby rozbudować ten szpital – pytał.

W podobnym tonie na wczorajszej sesji Rady Gminy Słupca wypowiadała się wójt Grażyna Kazuś, która również odniosła się do tematu budowy bloku. – Przypomnę tylko, że szpital to zadanie powiatu. Od 2010 roku włodarze powiatu doskonale wiedzieli, że należy dostosować blok operacyjny do wymagań jakie stawia NFZ i przez pięć lat nikt nic w tym kierunku nie zrobił. Można było w tym czasie przeznaczyć co roku jakąś pulę nie obciążając bardzo naszych budżetów, ale jeśli teraz się mówi o kwocie 2 milionów złotych na gminę to ja już dzisiaj mówię, że samorząd gminy Słupca nie udźwignie takiego kosztu. Owszem, możemy- jeśli Państwo radni tak zdecydujecie- pomóc szpitalowi np. przez zakup karetki, czy innego urządzenia, ale jeśli mamy być obciążeni taką kwotą to my nie jesteśmy w stanie pomóc – mówiła. Jej stanowisko poparli wszyscy radni, którzy nad tym tematem dyskutowali również na przedsesyjnych posiedzeniach komisji. – Doskonale rozumiemy potrzebę i konieczność pobudowania tego bloku operacyjnego natomiast zwracamy uwagę na opieszałość włodarzy starostwa, którzy przez te lata nie poczynili żadnych kroków, żeby pozyskać jakieś środki, bo było i WRPO i inne możliwości – dodał Jerzy Kopczyński, przewodniczący Rady Gminy Słupca.

Na początku września planowane jest spotkanie wszystkich wójtów, burmistrzów i przewodniczących rad miast i gmin należących do powiatu słupeckiego w sprawie budowy bloku operacyjnego. Być może wtedy poznamy więcej szczegółów dotyczących tej problematycznej inwestycji. Jedno jest pewne, żeby szpital mógł podpisać kontrakt z NFZ blok musi być gotowy do końca 2016 roku.


Najnowsze komentarze
  • A co przez te lata robila p. Wisniewska, dyrektor szpitala??
    Pewnie jak zwykle zajmowala sie tym aby PR byl ok, choc szpital z roku na rok jest w zdecydowanie gorszej kondycji.
    Moze tutaj nalezy rozpoczac zmiany?

  • niech więcej gmachów i pałaców ZUS KRUS NFZ wybuduje – po co nam bloki operacyjne

  • po co nam kolejny blok operacyjny skoro dobrzy lekarze uciekają ze Słupcy a pacjenci wolą zabiegi w Koninie, Poznaniu,Wrześni… tutaj to nawet strach rodzić a co dopiero poddać się operacji, wiecie jak mówią ludzie w Słupcy na nasz szpital?…”rzeźnia”…nic dodać nic ująć, skoro nawet lekarzom rodzinnym już się nie chce to co dopiero tym w szpitalu „specjalistom”…ścieżka rowerowa lub basen to jest pomysł…

    • A potem wypadek , każda sekunda się liczy, ratowanie życia i wtedy okazuje się, że bez „rzeźni” mogło by się źle skończyć.

      • MAciek znam kilkanaście przypadków gdzie szybka „pomoc” naszych lokalnych koniowałów uśmierciła pacjentów.

    • Nawet rodzinnym??? Oni to raczaj nie robią niczego innego poza wypisywaniem recept i skierowan do szpitala, a ci „specjalisci” w szpitalu kazdego dnia ratują kilka umierajacych osob!!! Chocby po to blok jest potrzebny…

  • Karetka ptzyjezdza tak pozno ze nawet rzeznia nie pomoze a ciezkie przypadki przejmuje Konin, o czym tu pisac skoro nawet nie ma to sensu, sorry taki klimat sorry taki kraj

  • Lekarz rodzinny czeka na przedstawicieli firm farmaceutycznych bo nie wie jaki antybiotyk przepisywać żeby jechał na kolejną wycieczkę. Dzieci dostają 2 a nawet 3 antybiotyki(jeden po drugim) z tej samej FIRMY aby punkty na wycieczkę zbierać. człowiek chory ale lekarz wypoczęty ma w d..e twoje zdrowie.
    Idziesz na pogotowie z kleszczem czekasz 7 godzin za jaśnie panem koniowałem który ma problem z kulturalnym zachowaniem.
    Leżysz w szpitalu (Oddział płucny) to Cię SEPSĄ zarażą i puszczą na tamten świat. W ciągu 3 lat naliczyłem kilkanaście osób kończących w ten sposób. Nic się nie dzieje bo nikt nie chce zmian. Każdy twierdzi że skoro tak jest to tak musi być.
    Zadam pytanie w jakim celu utrzymuje się szpital, koniowałów za grubą kasę?
    Mało kto wie, że leczą nas „specjaliści” z Wrocławia i nie tylko którzy kasują za jeden dyżur twoje miesięczne zarobki!!!!!!!!!!!!!!!!!!
    Jeżeli potrzebujesz profesjonalnej porady lekarza specjalisty to Słupeckich koniowałów omijasz szerokim łukiem.

Dodaj komentarz