Po słabym meczu wysokiej porażki z liderem z Gorzyc Wielkich doznali szczypiorniści Hagardu Strzałkowo.
Od początku starcia miejscowi mieli problemy z wykorzystywaniem swoich sytuacji pod bramką rywali. Strzelali niecelnie, albo ich rzuty bronił bramkarz gości.
Zupełnie inaczej było w drużynie gości, która bezwzględnie wykorzystywała niemal każdą okazje bramkową. Do przerwy gracze Hagrdu przegrywali 8:18.
W drugiej odsłonie mimo dobrego początku ich gra całkowicie się posypała. Mnóstwo prostych błędów spowodowało, że na kilkanaście minut przed końcem czasu było już po meczu.
Ławkę rezerwowych za odkopnięcie piłki z czerwoną kartką musiał opuścić trener Leżała, a Hagard przegrał wysoko 19:37.
-Zasłużona porażka, zagraliśmy jeden z najgorszych meczy od początku ligowej piłki w Strzałkowie i nie zmienia tego fakt, że graliśmy z zespołem , którego zawodnicy w większości wiosną 2018 reprezentowali barwy klubów pierwszoligowych.
Szkoda tym bardziej, że na meczu z zespołem z Gorzyc Wielkich padł rekord frekwencji na trybunach, a my niestety zawiedliśmy.
Rywalowi gratulujemy Mistrzostwa Ligi. Trzeba się pozbierać i za tydzień jedziemy po 3 punkty do Gorzowa Wielkopolskiego- komentuje mecz trener, Maciej Leżała.