Szukaj
Close this search box.
Szukaj
Close this search box.

Niezbecki o odwołaniu dyrektora SPZOZ: Jestem oburzony, że Państwo nie wzięliście tego na klatę

Temat zwolnienia pełniącego obowiązki dyrektora SPZOZ, Rafała Spachacza podczas czwartkowej sesji poruszył radny, Przemysław Niezbecki.

-Niech to będzie jakby wstęp do dyskusji nad wotum zaufania, którą za parę miesięcy będziemy toczyć, ale wtedy już będziemy dyskutować, żeby nikt nie wyciągnął nam, że nie prowadzimy żadnej dyskusji.

Ja cały czas nie za bardzo mogę pogodzić się z faktem, że Państwo, jako Zarząd nie ustosunkowaliście się do prawomocnego wyroku NSA, czyli instytucji najwyższej, która w tym zakresie wydaje wyroki i cały czas z tego co słyszę, z tego co czytam jako Zarząd próbujecie odwrócić kota ogonem, mówiąc kolokwialnie, używając odnośników do Sądu Pracy.

Ja nie jestem prawnikiem natomiast cały czas wydaje mi się, że mieszenie dwóch ścieżek, czyli NSA i Sądu Pracy to nie jest chyba po drodze. Dlatego jestem tak delikatnie mówiąc oburzony, że Państwo nie wzięliście tego na klatę, tego wyroki NSA i nie powiedzieliście, ok jest wyrok jest prawomocny, dojdźmy do jakiegoś porozumienia, podpiszmy porozumienie ze zwolnionym dyrektorem, zamknijmy sprawę. Natomiast Państwo jako Zarząd dalej brniecie w to.

Ja się pytam teraz jak społeczeństwo, albo my jako radni możemy mieć zaufanie do Zarządu, który nie ustosunkowuje się w sposób jawny, otwarty do prawomocnego wyroku NSA. To nie jest pytanie do Państwa, to jest tylko moja dygresja także myślę, że do tego tematu wrócimy jeszcze, ale czy nie należałoby podejść do tego w sposób taki bardziej czysto ludzki? Mamy wyrok NSA, zakończmy tą sprawę, dogadajmy się, nie brnijmy dalej w jakieś dalsze rozprawy, dalsze sądy, dalsze odszkodowania, pewnie idące w tysiące złotych. To tylko takie moje przemyślenia-mówił radny, Przemysław Niezbecki.

-Ja też nie jestem prawnikiem, ale proszę zrozumieć sposób myślenia kancelarii reprezentującej nas przed Sądem Administracyjnym, że tryb administracyjny jest czymś zupełnie innym od trybu w Sądzie Pracy i te dwie sprawy, trochę jak w filmie „Miś”, „nie mylmy dwóch porządków walutowych”, to są dwie sprawy odrębne. Z jednej strony mamy zakwestioonowną uchwałę dotyczącą odwołania ale podstawą zakwestionowania prawomocności tej uchwały jest fakt, że pan Rafał Sapchacz został według NSA nieprawnie powołany na stanowisko pełniącego obowiązki dyrektora. Natomiast przed Sądem Pracy toczy się spór dotyczący tego, czy pan Rafał Sapchacz otrzyma odszkodowanie o które wystąpił, czy go nie otrzyma. Czy zwolnienie sąd uzna za zasadne, czy niezasadne. Oczywiście może się to wiązać ze skutkami finansowymi i odpowiadając tu na apel pana przewodniczącego, który pełni funkcję mediatora w tym sporze, w którym przypomnę raz jeszcze i niech to też wybrzmi, stroną nie jest przed Sądem Pracy Zarząd Powiatu tylko SPZOZ. My nie jesteśmy stroną w konflikcie. Pracodawcą dla pełniącego obowiązki dyrektora jest SPZOZ. W tym momencie to nie Zarząd decyduje, Zarząd może rekomendować dyrektorowi pewne działania ale Samodzielny Publiczny Zakład Opieki Zdrowotnej ma osobowość prawną i dyrektor występuje w jego imieniu, jest w pełni wyposażony we wszystkie narzędzia. Jesteśmy za tym żeby do ugody doszło oczywiście. Ale czy to będzie możliwe zależy od obu stron. Myśmy ugodę proponowali już ładnych kilka miesięcy temu-mówił podczas sesji starosta, Jacek Bartkowiak.

Jak poinformował przewodniczący Rady Powiatu, Piotr Gałan dyrektor Spachacz poprosił go o mediację w jego sporze dotyczącym sprawy zwolnienia. -Mój apel jest taki. Ponieważ jesteśmy na finiszu negocjacji, warunki, które zostały zaproponowane obustronnie zostały przyjęte i zaakceptowane. Na końcu drogi nie chciałbym zepsuć tych negocjacji, bo jest wola jednej i drugiej strony, żeby przed zakończeniem nie upubliczniać tego. Nie traktujcie tego Państwo jako zamknięcie dyskusji, natomiast prośbę o to, czy tą dyskusję możemy przesunąć w czasie w razie gdyby te negocjacje w mojej opinii będące na finiszu nie zostały domknięte- mówił Gałan, który tłumaczył że takie działanie może sprawić, że jedna lub druga strona sporu wycofa się ze wcześniejszych ustaleń.

2 odpowiedzi

  1. Tą wypowiedzią starosta dosc precyzyjnie odpowiedzial gdzie jest prawda. Po co proponował jakiekolwiek ugody skoro byloby niby uczciwie i zgodnie z prawem. Po co ta cała bezsensowna szopka. Bez sensu to i tyle, dziecinada cha cha

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *