
Rotmistrz Franciszek Andrzejak nie żyje. Ostatni żołnierz 7. Pułku Strzelców Konnych Wielkopolskich, zmarł wczoraj w wieku 100 lat.
Franciszek Andrzejak ukończył szkołę podoficerską w Lesznie, przy 17 Pułku Ułanów. Do Poznania powrócił już jako kapral i tam kontynuował służbę. Uczestniczył między innymi w jesiennej wyprawie w 1938 w odzyskaniu dla Polski Zaolzia. Podczas II Wojny Światowej Franciszek Andrzejak przeszedł z 7 Pułkiem Strzelców Konnych cały jego szlak bojowy. Walczył m.in. w bitwie nad Bzurą, a także w obronie Warszawy. Mając 99 lat został mianowany rotmistrzem.
Przez ostatnie dwa lata postać Franciszka Andrzejaka była w Słupcy bardzo doceniana. W lutym hucznie obchodzono jego setne urodziny, na których nie zabrakło także żołnierzy 7. Batalionu Strzelców Konnych Wielkopolskich, który dziedziczą chlubne tradycje pułku, w którym służył Franciszek Andrzejak.
Brak komentarzy