Twoja informacja

Masz dla nas temat? Napisz!

Ośmiolatek pozostawiony bez opieki na szkolnej wycieczce

Nerwowe chwile przeżyli rodzicie chłopca, który razem z grupą uczniów nie wrócił ze szkolnej wycieczki.

Sytuacja rozegrała się pod koniec kwietnia w Orchowie. Dzieci wracały wówczas ze szkolnej wycieczki do kina w Mogilnie. Jak się okazało jedno z nich nie wsiadło do autobusu. Takie polecenie miała wydać jedna z nauczycielek.

-Powiedziała mi, że mój syn został w odległym o 20 kilometrów Mogilnie, że czeka na mnie przed kinem. Myślałam, że oszaleję. Jestem w piątym miesiącu ciąży, nie mogę się denerwować. A ktoś porzucił mojego syna bez opieki na ulicy – mówił dla portalu TVN 24 Natalia, mama chłopca.

Byłam wstrząśnięta i przerażona tym, co się stało. A nauczycielka wychowania fizycznego powiedziała, żebym „nie panikowała” i poprosiła, żeby „ktoś odebrał dziecko” – dodaje kobieta.

O pomoc poprosiła znajomą z Moglina, która pod kinem znalazła wystraszonego Janka. Ten od około 40 minut miał samotnie spacerować po ulicy.

Najprawdopodobniej przyczyną takiej sytuacji było nieporozumienie. Nauczycielka, która wiedziała, że rodzina od niedawna mieszka w Mogilnie kazała dziecku czekać na mamę właśnie tam.

Sprawą zajmuje się policja oraz Kuratorium Oświaty. Ich celem jest między innymi zbadanie czy dziecko zostało narażone na utratę zdrowia lub życia. Nauczycielki mogą też stanąć przed komisją dyscyplinarną. Zakres jej kar przewiduje między innymi naganę z ostrzeżeniem, zwolnienie z pracy, a także zwolnienie z pracy połączone z zakazem wykonywania zawodu.

Więcej na ten temat przeczytacie na portalu TVN 24 TUTAJ.

 

FOTO: ZSP Orchowo


Najnowszy komentarz
  • Co ten nauczyciel ma w głowie, strach jak ktoś taki uczy … Na miejscu rodzica jeszcze pozew cywilny.

Dodaj komentarz