Wygraną 1:0 nad LKS-em Gołuchów na własnym boisku odnieśli seniorzy SKP Słupca.
Bramka na wagę trzech punktów padła w 18 minucie spotkania. Jej autorem był Aleksander Rybarczyk.
-Cieszy wygrana na własnym boisku po wysokiej przegranej w poprzedniej kolejce. Cieszy bardzo, że w końcu, pierwszy raz zagraliśmy na zero z tyłu.
Dziś duże słowa uznania dla drużyny za bardzo dobrą grę w defensywie całego zespołu, bo rywale mieli dużo szans żeby przynajmniej zdobyć punkt.
My mogliśmy zamknąć mecz po kontrze i sytuacjach najpierw Samira Galmamiego, który źle przyjął piłkę na lini pola karnego oraz Roberta Zdunka, który nie zdobył bramki w sytuacji sam na sam z bramkarzem.
Zawodnicy walczyli i wydarli zwycięstwo po fajnej akcji i bramce Olka Rybarczyka, który zagrał o niebo lepiej niż w poprzedniej kolejce.
Przy obecnych wynikach jedziemy do Pobiedzisk walczyć o punkty, bo matematycznie w tej chwili nadal mamy szansę na grę w barażach o IV ligę i tak podchodzimy do meczu komentuje trener, Łukasz Kubzdyl.
Jedna odpowiedź
Gratulacje . Druga wygrana wiosną na własnym boisku wcześniej z Iskrą Szydłowo. To może być za mało. Jak wiemy dwa lata temu zwolnienie z funkcji trenera Mirosława Kwaśnego obecnie trenera żeńskiej drużyny KS Słupczanka, która. awansowała do. 3 ligii stało się początkiem fatalnej serii. W międzyczasie 5 treneröw i efekty są takie, że jesteśmy na samym dnie. Preludium do tego były. trzy ostatnie męcze jesieni, gdzie wszystkie przegraliśmy z drużynami, które były za nami a wyprzedziły nas. Oczywiście cuda się zdarzają jak trzy razy miała spadać Olimpia Koło lecz miała szczęście się utrzymać bo inne drużyny się wycofywały. Czy taki los czeka SKP Słupca? Czas pokaże jak będzie. Mam nadzieję, że będzie dobrze ale hurra optymistą nie jestem.