„Po prostu lodowisko”. Radny apeluje do mieszkańców o zimowe utrzymanie chodników.

Temat odpowiedzialności za oblodzone chodniki podczas ostatniej sesji Rady Miasta poruszył radny, Maciej Graczyk.

Nawiązywał on do sytuacji sprzed kilku dni, kiedy to wieczorny przymrozek sprawił, że na miejskich ulicach i chodnikach było bardzo ślisko.

-Dzisiaj mamy pierwszy dzień zimy, ale już w ubiegłym tygodniu doświadczyliśmy jej pierwszych negatywnych skutków. Oczywiście chodzi mi o gołoledź. Tutaj nie ma żadnego zaskoczenia. Większość chodników na ternie miasta była bardzo śliska. Nie mam informacji ze szpitala że byli jacyś połamani ale chyba nie.

W każdym razie o ile chodniki, które należą do miasta, czyli zajmuje się nimi miasto były w miarę posypane, to o tyle chodniki należące do osób prywatnych, to znaczy będące przed posesjami osób prywatnych były w fatalnym stanie. Chciałbym z tego miejsca przypomnieć wszystkim naszym mieszkańcom.

Szanowni Państwo, nadal obowiązuje stara ustawa, która mówi, że za chodnik przed daną posesją, za porządek na chodniku, czystość odpowiada właściciel danej posesji. I nikt tutaj nie robi nikomu łaski, bo jeżeli stanie się krzywa komukolwiek na terenie tego chodnika, to ten poszkodowany ma prawo dochodzić odszkodowania zarówno od miasta, jak i od prywatnej osoby przed którą znajduje się dany chodnik- mówił radny Graczyk.

-Słyszeliśmy już, że na terenie Polski były różnego rodzaju wypadki śmiertelne i nie jest to, że tak powiem trud wzięcia i ułożenia, czy posypania dwoma szufelkami, czy szpadlami, troszeczkę piasku, czy soli, żeby te chodniki były w miarę możliwe do przechodzenia- dodał radny, który miał także zastrzeżenia do zimowego utrzymania słupeckiego rynku we wspomnianych dniach.

-Panie burmistrzu, rynek był w stanie fatalnym. Do godziny 12:00 był tak ślisko, że było ciężko ujść. Również ulica 11 listopada. Po prostu lodowisko. Pozostałe miejskie ulice były w miarę posypane- dodał Maciej Graczyk.

FOTO: Poglądowe