Nie będzie konsekwencji dla właścicieli psa, który w niedzielę w Ciążeniu ugryzł dziecko.
Cała sytuacja miała miejsce na jednej z posesji. Przypomnijmy, że poruszający się rowerkiem chłopiec najechał na zwierzę, które go ugryzło.
Jak wynika z relacji Gazety Słupeckiej, która dokładnie opisuje zdarzenie pies został przez przypadek wypuszczony z kojca przez jedno z bawiących się na podwórku dzieci.
Właściciele podkreślają, że zwierzę nigdy nie było agresywne i wielokrotnie bawiło się z dziećmi, a całe zajście to nieszczęśliwy wypadek.
Do podobnych wniosków doszła policja podczas wstępnych ustaleń na miejscu zdarzenia. Właśnie dlatego sprawa prawdopodobnie zostanie zakończona bez konsekwencji dla właścicieli psa.
Jak informuje gazeta w swoim artykule poszkodowany chłopiec z nadgryzionym uchem trafił do szpitala w Poznaniu, gdzie przeszedł trzygodzinną operację.