0:4 na własnym boisku Polaninowi Strzałkowo ulegli zawodnicy Słupeckiego Klubu Piłkarskiego. Drużyna Łukasza Kubzdyla w V lidze w sześciu nadal nie zdobyła ani jednego punktu.
Spotkanie cieszyło sie sporym zainteresowaniem kibiców. W szeregach gości zagrało wielu byłych piłkarzy SKP, którzy teraz stanowią o sile drużyny ze Strzałkowa. Mecz praktycznie od początku do końca przebiegał na podstawie znanego już słupeckiej publiczności schematu. Inicjatywę od pierwszej do ostatniej minuty mieli rywale. Słupczanie cofnięci do głębokiej defensywy bronili się dobrze, do momentu straty pierwszej bramki.
Ta padła już w 10 minucie kiedy po rzucie rożnym prowadzenie Polaninowi dał Jacek Mikołajczyk. Zaraz potem również po tym samym stałym fragmencie gry goście strzelali niecelnie. Z dystansu uderzał z kolei Fyrderyk Siepielski, jednak jego próbę obronił Bartosz Przybyła.
Pierwszy strzał na bramkę rywali gospodarze oddali dopiero w 18 minucie, jednak uderzenie Tomasza Jareckiego okazało się niecelne. Chwilę później z dystansu również obok bramki strzelał Jacek Kowalczyk. Jeszcze przed przerwą dwukrotnie dobrze interweniował Przybyla. W szeregach miejscowych wyróżniającym sie zawodnikiem był debiutujacy w rozgrywkach seniorskich od pierwszych minut Szymon Dzwoniarski.
Po zmianie stron niewiele się zmieniło. Polanin napierał i w końcu podwyższył prowadzenie. Pomogła mu w tym nieodpowiedzialna strata piłki przez Adama Koperskiego tuż przed szesnastką. Gola na 0:2 zdobył Oskar Pietrzak. Dobrą okazję do złapania kontaktu miał Daniel Bartkowiak, jednak w dogodnej sytuacji uderzył wprost w bramkarza przeciwników. Z kolei w około 70 minucie piłkę po rzucie wolnym tuż nad bramką posłał Michał Lorencki.
Kluczowa dla przebiegu dalszej części spotkania była 75 minuta. Najpierw z wolnego w poprzeczkę uderzył Bartkowiak. Chwilę później w polu karnym faulowany był Jacek Kowalczyk. Do piłki podszedł właśnie Bartkowiak, który uderzył fatalnie, a piłkę z łatwością złapał Maciej Przygoda.
Sędzia nakazał jednak powtórkę karnego, w związku ze zbyt szybkim oderwaniem nóg od linii bramkowej przez Przygodę. Tym razem do jedenastki podszedł Nikos Kucostatis, którego strzał również obronił Przygoda.
To wyraźnie podłamało gospodarzy. Polanin strzelał jeszcze dwukrotnie. Na 3:0 po zagraniu ręką i rzucie karnym wynik podwyższył Norbert Lorencki. Czwartego gola zdobył Oskar Pietrzak, który chwilę wcześniej z najbliższej odległości trafił w słupek.
Za tydzień na wyjeździe SKP zmierzy się z AP Reissa Poznań. Z kolei Polanin u siebie podejmie Polonusa Kazimierz Biskupi.
Jedna odpowiedź
Cztery dziecinne błędy i robimy postępy… Brawo dla trenera za wynik, w końcu super robotę robi.. Kolejny mecz gdzie pierwszy kwadrans decyduje o wyniku :) Tak trzymać ;)