Szukaj
Close this search box.
Szukaj
Close this search box.

Polanin przegrał w szatni

Konińska Klasa Okręgowa wznowiła swoje rozgrywki. Niestety żadna z naszych drużyn po pierwszej kolejce w rundzie wiosennej nie dopisze do swojego konta kompletu punktów.
Na trudnym terenie w Grzegorzewie o pierwsze ligowe punkty walczył Polanin Strzałkowo. Ostatecznie przegrał z miejscowym Orłem 2:0, a w końcówce meczu strzał z rzutu karnego Krystiana Augustyniaka obronił miejscowy bramkarz -Jeżeli chodzi o mecz to mógłby się skończyć dla nas już po pierwszym gwizdku sędziego. Przegraliśmy go w szatni. Drużynie wydaje się, że jak zagrają dwa dobre mecze z lepszymi to już ich nikt nie pokona, a tu zdziwienie. Rywal walczy , wyprzedza strzela, a my patrzymy i myślimy, że to chyba niemożliwe że ktoś chce z nami wygrać. Zapominamy, że w lidze okręgowej wygrywa ten który zostawia więcej zdrowia na murawie, nie ten który stoi i myśli, że jakoś to będzie. Jeżeli chodzi o przebieg meczu to jak zwykle przebiegał pod nasze dyktando. Zespół Grzegorzewa wystawia autobus i czeka na kontrę, a my z przodu stoimy, nie ruszamy się, a o bieganiu nie wspominam. Mamy 15 rzutów rożnych i nic. Nawet karnego mamy, którego nie wykorzystujemy. Największym osłabieniem drużyny jest brak Artura Głowackiego, który wyjechał do pracy w Holandii. Zawodnik ten robił z przodu to coś, czego nam teraz bardzo brakuje. Musimy przestawić całą grę zespołu, a to może trochę potrwać – mówił po spotkaniu trener Andrzej Dziadkiewicz. W następnej kolejce o wygraną Polanin powalczy u siebie z Błękitnymi Mąkolno.

Na własnym boisku ligowe rozgrywki inaugurowali podopieczni Roberta Sarnowskiego. ZKS Zagórów bezbramkowo zremisował ze Spartą Orzechowo, a oba zespoły mecz kończyły w dziesiątkę. W ekipie gospodarzy czerwoną kartkę obejrzał Arkadiusz Kubacki. W pierwszej i drugiej połowie ZKS miał swoje szanse do zdobycia gola. Dwa razy próbował strzelić go Wiktor Graczyk. W drugiej odsłonie tuż przed zejściem z boiska Kubacki zmarnował sytuację sam na sam z bramkarzem. Goście z Orzechowa mieli jednak więcej groźnych akcji. Tego dnia nie do pokonania między słupkami był jednak Tomasz Kruszyna. W najbliższą sobotę ZKS wybierze się do Wilczyna. Ostatni zespół z naszego powiatu, Hetman Orchowo pauzował i rozgrywki wznowi dopiero w najbliższy weekend meczem z Orłem Grzegorzew.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *