Sznytka, mycka czy bimba – to tylko niektóre ze słów z jakimi zmierzyli się wczoraj uczniowie słupeckiej „Jedynki”. W szkole zorganizowano kolejne „Spotkanie z książką”, którego tematem była wielkopolska gwara.
Na pomysł organizacji „Spotkania z książką” wpadły pod koniec ubiegłego roku szkolne bibliotekarki: Adrianna Olczak i Beata Zimniewicz. Początkowo miało to być jednorazowe wydarzenie jednak ze względu na duże zainteresowanie uczniów postanowiono kontynuować inicjatywę. – Projektując naszą pracę na nowy rok szkolny myślałyśmy, że zorganizujemy jedno lub dwa takie spotkania, ale z czasem okazało się, że dzieciom tak się to spodobało, że same zaczęły nas zachęcać do kolejnych zadań. Dzisiejsze spotkanie jest już piątym z kolei więc możemy mówić o małym jubileuszu – mówiła Beata Zimniewicz. Każdemu spotkaniu towarzyszy konkretny temat, tym razem była to wielkopolska gwara. Dzieci najpierw wysłuchały fragmentu tekstu napisanego gwarą, który przeczytała im emerytowana nauczycielka Jolanta Graczyk. Później przyszedł czas na zadania i sprawdzenie znajomości poznańskiej mowy. Uczniowie musieli przygotować słowniczek gwary, a następnie w grupach stworzyć portret prawdziwego Poznaniaka i Poznanianki. Efekty ich pracy obejrzeć będzie można na wystawie, która zaprezentowana zostanie w szkole. Tradycyjnie, nie zabrakło także niespodzianki dla dzieci. Nawiązując do tematu spotkania, wszyscy uczestnicy spotkania otrzymali szneki z glancem, czyli drożdżówki ufundowane przez Gminną Spółdzielnię „SCh” Strzałkowo.
Jedna odpowiedź
dlaczego takie spotkania nie są organizowane dla dorosłych???