Powidz zalany muzyką

Cztery dni, pięć scen i ponad stu muzyków – Powidz Jam Festiwal 2015 przeszedł już do historii. Ci, którzy wybrali się na drugą edycję imprezy, zgodnie twierdzili, że za rok ponownie w Powidzu nie może ich zabraknąć.

Festiwal rozpoczął się już  w czwartek i trwał do niedzieli. Koncertów można było słuchać na Dzikiej Plaży, na scenie przy Łazienkach, przy restauracji Jabłona, w Parku Powstańców i w Przybrodzinie. Ale Powidz Jam Festiwal to nie tylko pięć jednocześnie grających scen, to także ogromna ilość wydarzeń towarzyszących. Wśród nich znalazły się m.in.: Ogólnopolski Zjazd Fanów Depeche Mode, Powidzki Bieg po Zdrowie, czy warsztaty muzyczne. Były też zjazdy motocyklowe, bloki kabaretowe oraz stand`up-owe, zumba, joga, treningi piłkarskie Akademii Reissa, czy artyści uliczni.  Organizatorzy przygotowali także tzw. strefę chilloutu, czyli miejsce, gdzie przy odpalonej schishy wodnej można było na leżakach  podziwiać piękne Jezioro Powidzkie z muzyką w tle.  Byli również fryzjerzy i styliści open air, którzy zadbali o to, by uczestnicy festiwalu wyjechali z niego nieco odmienieni . Na Powidz Jam Festiwal można było też spotkać krwiobus, zarejestrować się w Bazie Dawców Komórek Macierzystych, zrobić badania glukozy we krwi, czy uzyskać porad dietetycznych. Dodatkowym atutem Festiwalu była ogromna ilość ponad 150 gatunków piwa rzemieślniczego oraz piwo festiwalowe w wersji limitowanej uwarzone przez Browar Kłodawa. Gwiazdą czterodniowej imprezy była grupa Audiofeels.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *