Twoja informacja

Masz dla nas temat? Napisz!

Pożegnali zimę i powitali wiosnę

Wychowankowie Specjalnego Ośrodka Szkolno-Wychowawczego w Słupcy na dobre pożegnali zimę. Impreza odbyła się w internacie placówki w ostatni czwartek.

Spotkanie pod hasłem „Pożegnanie zimy” miało przede wszystkim zintegrować środowisko zarówno szkolne, jak i internackie. Warto bowiem zaznaczyć, że SOSW wszystkim chętnym zapewnia możliwość korzystania z całodobowej opieki wychowawczej w internacie. Na dzieci mieszkające tam czekają troskliwi opiekunowie, miejsca noclegowe, zdrowe posiłki, ale też ciekawe zajęcia świetlicowe, w tym właśnie zabawy, ogniska, czy wycieczki.

Jedną z takich atrakcji, do której zaproszono nie tylko wychowanków z internatu, ale również uczniów placówki, którzy na co dzień dojeżdżają do szkoły, była ostatnia impreza. – Dziś w Specjalnym Ośrodku Szkolno-Wychowawczym w Słupcy żegnamy zimę, a witamy wiosnę. Mamy tutaj takie integracyjne spotkanie. Oprócz naszych dzieci z internatu, udział w nim biorą też uczniowie SOSW, jako wolontariusze w organizacji imprezy pomagają też: młodzież  z Liceum Ogólnokształcącego im. Marszałka Józefa Piłsudskiego w Słupcy i uczniowie szkolnego koła Caritas oraz szkolnego koła wolontariatu z słupeckiego gimnazjum. W naszej imprezie udział biorą też dzieci i młodzież z Zespołu Placówek Wspierania Rodziny „Szansa” w Kosewie. Oprócz warsztatów z robienia Marzanny, zaplanowaliśmy także integracyjne ognisko z pieczoną kiełbaską i dyskotekę. Impreza po raz pierwszy odbywa się na taką dużą skalę i promuje internat – mówił Łukasz Gorzelany, organizator. Jak dodała Anna Stoińska, nauczyciel SOSW, chętnie w spotkaniu udział wzięli także uczniowie, którzy dojeżdżają do szkoły. – Impreza organizowana jest przez wychowawców internackich, a więc głównymi uczestnikami dzisiejszego spotkania są dzieci z internatu, jednak bardzo chętnie i dzieci ze szkoły włączają się w takie przedsięwzięcia i biorą w nich udział. Jest to fajna zabawa, nastawiona na integrację – mówiła Anna Stoińska.

Atrakcją dla zebranych dzieci były także gry i zabawy przygotowane przez wolontariuszy z miejscowych szkół. – Już w gimnazjum zapaliła się we mnie chęć pomocy, takiej bezinteresownej, żeby zrobić coś dla innych. Dzisiaj, kiedy są takie gry i zabawy, widać żywiołowość wychowanków internatu, oni się naprawdę bardzo cieszą z tego typu przedsięwzięć – mówiła Klaudia Spychała, uczennica ogólniaka.


Brak komentarzy

Dodaj komentarz