Po serii porażek zasłużone ligowe zwycięstwo odnieśli szczypiorniści UKS Hagard Strzałkowo. Drużyna Macieja Leżały we własnej hali pokonała MSPR Siódemkę Miedź Huras II Legnica 31:28.
Od początku spotkania dość licznie zgromadzona w Strzałkowie publiczność oglądała ciekawe i wyrównane widowisko. To jednak nasza drużyna po remisie 1:1 zdobyła prowadzenie, którego jak się później okazało nie oddała praktycznie do samego końca.
Na tablicy wyników było 3:1, 4:2, czy 10:10. Choć rywale doprowadzali do remisu, to jednak przewagi nie potrafili zdobyć. Oba zespoły miały sporo pecha obijając obramowania swoich bramek. Zdecydowanie jednak tego dnia bardzo dobrze dysponowany między słupkami był Hubert Rogalski, którego interwencje ratowały strzałkowian.
Systematycznie punktował z kolei jego brat Jarosław, którego rywale nie byli w stanie zatrzymać zgodnie z przepisami. Jak zwykle swoje gole dorzucił również Dominik Nawrocki. Z dużym zaangażowaniem i dobrze grała jednak cała drużyna. Końcówka pierwszej połowy należała do Hagardu, który prowadził 14:11.
W drugiej odsłonie obraz gry nie uległ znaczącej zmianie, a z dobrej strony pokazali się zmiennicy gospodarzy. W 50 minucie gracze Leżały prowadzili 24:21, a sześć minut później 27:24. Rywale podejmowali coraz większe ryzyko, przez co Hagard kilka razy miał okazję rzucać do pustej bramki i robił to skutecznie.
Końcówka meczu była bardzo emocjonująca. Na dwie minuty przed ostatnim gwizdkiem miejscowi prowadzili 30:26. Wtedy czerwoną kartkę obejrzał Nawrocki. Po serii kar strzałkowianie grali nawet w czwórkę. Zasłużenie jednak prowadzenie obronili i triumfowali 31:28.
W kolejnym spotkaniu na wyjeździe Hagard zmierzy się z KS Gwardią II Opole.
Brak komentarzy