SKP odpowiada na zarzuty słupeckich radnych. Brak wiedzy narusza dobre imię klubu.

Do tematu podziału środków finansowych na sport w naszym mieście w obszernym oświadczeniu odniósł się Zarząd Słupeckiego Klubu Piłkarskiego.

Za mało pieniędzy z miasta dla Słupczanki?

O sprawie informowaliśmy w poniedziałek TUTAJ. Na Komisji Oświaty temat poruszyła radna, Katarzyna Rybicka. Dyskutowano nad nim także we wtorek. Wówczas podobne argumenty przedstawiali Barbara Biskupska-Sobolewska oraz Artur Gmachowski. Ich zdaniem KKP Słupczanka otrzymał w tym roku za mało środków z miejskiego samorządu, a gra na poziomie rozgrywek II Ligi Kobiecej jest kosztowna.

W dyskusji często padały porównania do Słupeckiego Klubu Piłkarskiego, którego dofinansowanie było większe. Inne zdanie na ten temat mieli radni Krzysztof Wyszyński, Adam Matelski oraz zastępca burmistrza Robert Górny, którzy tłumaczyli, że klub chcąc grać na jak najwyższym poziomie powinien dokładnie wcześniej zaplanować swoje wydatki oraz pozyskać sponsorów. Podkreślali także, że inne zespoły nastawione na wynik sportowy swoją działalność finansują właśnie w ten sposób.

 

SKP stanowczo przeciwstawia się takiej narracji

W środę w mediach społecznościowych pojawiło się obszerne oświadczenie Zarządu Słupeckiego Klubu Piłkarskiego. Władze stowarzyszenia protestują w nim przeciwko naruszaniu dobrego imienia klubu. Ich zdaniem takie wypowiedzi radnych wynikają z niewiedzy na temat działalności SKP oraz KKP Słupczanka Słupca. Cały tekst oświadczenia znajdziecie poniżej.

 

-W związku z artykułem, jaki ukazał się na portalu Twoja Słupca, a także ze względu na wypowiedzi radnych miejskich, Pań Barbary Biskupskiej- Sobolewskiej, Katarzyny Rybickiej oraz Pana Artura Gmachowskiego podczas obrad komisji stałych Rady Miasta Słupca, Zarząd Słupeckiego Klubu Piłkarskiego stanowczo przeciwstawia się narracji prowadzonej przez wyżej wymienionych Radnych oraz Zarząd Klubu KKP Słupczanka.

Przez wiele miesięcy, ze zdziwieniem, przysłuchiwaliśmy się tematowi podziału środków publicznych przez burmistrza Miasta Słupcy w ramach konkursu ofert dla stowarzyszeń prowadzących działalność, mającą na celu upowszechnianie kultury fizycznej wśród lokalnej społeczności. W tym czasie przynajmniej trzykrotnie nasze stowarzyszenie było przywoływane przez Panie Biskupską – Sobolewską oraz Rybicką jako klub otrzymujący zbyt wysokie dofinansowanie na prowadzenie działalności statutowej.

Obie Panie wielokrotnie porównywały działalność naszego klubu z działalnością KKP Słupczanka jednocześnie dewaluując wartość naszego stowarzyszenia. Jesteśmy przekonani, że takie działanie jest spowodowane brakiem wiedzy na temat SKP Słupca, a tym samym brakiem możliwości dokonania obiektywnej oceny naszych działań. W związku z powyższym postaramy się przybliżyć kilka istotnych faktów, które osobom nie posiadającym wiedzy o sporcie powszechnym mogą okazać się przydatne do wyrobienia obiektywnej opinii.

Chcielibyśmy jednocześnie podkreślić, że nasza reakcja jest spowodowana negatywnymi wypowiedziami radnych, którzy jak sami zaznaczali, podjęli temat finansowania klubów sportowych na prośbę Zarządu KKP Słupczanka, co jednocześnie oznacza dla nas, że przytoczona argumentacja, w tym wielokrotne porównania do SKP, wynikają z wypowiedzi działaczy tego właśnie klubu.

Nie do przyjęcia jest dla nas fakt, że Państwo radni wypowiadają się w kwestiach, w których niestety posiadają znikomą wiedzę. Należałby ją chociażby zgłębić, zainteresować się tematem, czy nawet pofatygować do nas byśmy mogli przedstawić, jaki jest zakres naszej działalności, dlaczego właśnie w taki sposób funkcjonujemy i na jakie cele przeznaczamy pozyskane środki finansowe. Może wtedy, w Państwa wypowiedziach pojawiłoby się nieco więcej uznania dla naszych wychowanków, których obecnie jest nieco ponad 300. Wśród nich są także dziewczęta, które z powodzeniem kontynuują swoją piłkarską przygodę na poziomie Centralnej Ligi Juniorek, czy są powoływane na konsultacje kadr wojewódzkich.

Funkcjonowanie lokalnych stowarzyszeń sportowych opiera się głównie na finansach pozyskanych w ramach współpracy z lokalnym samorządem, sponsorami oraz na składkach członkowskich. W przypadku Słupcy należy jeszcze wziąć pod uwagę możliwość nieodpłatnego korzystania z obiektów sportowych Miejskiego Ośrodka Sport i Rekreacji, co w znacznym stopniu odciąża budżet klubów sportowych. Miasto Słupca przeznacza na upowszechnianie kultury fizycznej około 600 tysięcy złotych, co bez wątpienia nie jest kwotą niską. Nie ma możliwości, by zaspokoić potrzeby wszystkich klubów sportowych, ale pozytywne jest to, że mieszkańcy naszego miasta mają możliwość rozwijania swoich sportowych pasji w tak wielu dyscyplinach. Dzięki środkom z budżetu miasta dzieci i młodzież ze Słupcy oraz okolic mogą systematycznie podejmować aktywność fizyczną, zadbać o swoje zdrowie, aktywnie spędzić czas wolny oraz rozwijać swoje sportowe pasje.

To właśnie na tych dzieciach powinno Państwu najbardziej zależeć. Taki też jest nadrzędny cel działalności Zarządu SKP Słupca. Dlatego aż 75% naszego budżetu przeznaczamy właśnie na 14 grup młodzieżowych naszej Akademii. Wielu z naszych wychowanków kontynuuje swoją przygodę ze sportem zostając trenerami, nauczycielami czy działaczami sportowymi. To także u nas swoją przygodę ze sportem rozpoczynało i przez wiele lat kontynuowało przynajmniej dwóch działaczy KKP Słupczanka i to także w SKP wychował się i wykształcił trener, któremu KKP Słupczanka zawdzięcza największe sukcesy sportowe.

W swoich wypowiedziach używacie Państwo argumentów dotyczących tylko zespołu seniorów. Możliwe, że osoby, które motywują Państwa wystąpienia działają jedynie w zdecydowanej większości przez środki pozyskane od sponsorów. Nasza działalność jest ukierunkowana na rozwój dzieci i młodzieży. Kwota jaką dotuje nas miasto stanowi 25 % naszego budżetu. Dlatego tym bardziej dziwi nas fakt, że Pani Rybicka wylicza składki członkowskie pobierane przez nasze stowarzyszenie na funkcjonowanie grup młodzieżowych.

 

Te środki są niezbędne do sfinansowania:

– udziału w rozgrywkach ligowych (transport; sędziowie, opieka medyczna)

 

W klubie obecnie działa 14 zespołów młodzieżowych (około 300 dzieci):

– junior A1- liga okręgowa- 20 meczów ligowych- junior B2- liga wojewódzka- 28 meczów ligowych
– trampkarz C1 – liga wojewódzka 28 meczów ligowych
– trampkarz C2- liga wojewódzka- 28 meczów ligowych
– młodzik starszy D1- liga wojewódzka 28 meczów ligowych
– młodzik młodszy D2- liga wojewódzka 28 meczów ligowych
– młodzik starszy D1- liga okręgowa 28 meczów ligowych
– orlik starszy E1- rozgrywki turniejowe 7-8 turniejów
– orlik starszy E1/E2- rozgrywki turniejowe 7-8 turniejów
– orlik młodszy E2- rozgrywki turniejowe 7-8 turniejów
– żak starszy F1- rozgrywki turniejowe 7-8 turniejów
– żak starszy F1/F2- rozgrywki turniejowe 7-8 turniejów
– żak młodszy F2- rozgrywki turniejowe 7-8 turniejów
– skrzat G- rozgrywki turniejowe 7-8 turniejów

 

Każda z drużyn bierze udział w rozgrywkach ligowych bądź turniejowych. Zespoły w ligach wojewódzkich rozgrywają po 28 spotkań ligowych w sezonie oraz 6-10 spotkań kontrolnych.

Mimo, że jesteśmy temu przeciwni, to w tym miejscu, ze względu na to, że to Panie porównują nas do KKP Słupczanka, dokonamy porównania ilości gier zespołów młodzieżowych:

 

Ilość zespołów młodzieżowych:

 

KKP Słupczanka

– żak starszy F1- rozgrywki turniejowe- około 7-8 turniejów w roku
– skrzat- brak udziału w rozgrywkach

 

Akademia SKP

– około 188 meczów ligowych oraz około 60 meczów kontrolnych
– 50- 60 turniejów ligowych oraz około 20 turniejów kontrolnych

 

KKP Słupczanka

7-8 turniejów; brak informacji na temat turniejów kontrolnych.

Dla wyjaśnienia, bo pewnie nie posiadają Państwo takiej wiedzy, udział w rozgrywkach wojewódzkich to mecze rozgrywane na terenie całego województwa. Żaden z naszych zespołów nie rozgrywał meczów w Drzewcach ani w Lądku, jak ujęła to w swojej wypowiedzi Pani Rybicka, ale w zamian mamy mecze w Kępnie, Lesznie, Rawiczu, Poznaniu, Kaliszu,
Ostrowie Wielkopolskim, a łączna ilość przejechanych w ciągu całego sezonu kilometrów wynosi ponad 20 tysięcy.

 

Wynagrodzenia trenerów

– zatrudniamy 11 trenerów, którzy w ciągu tygodnia prowadzą 43 treningi ( prawie 65 godzin zegarowych zajęć sportowych dla dzieci i młodzieży ze Słupcy i okolic.

 

SKP Słupca

– 43 treningi tygodniowo; 65 godzin zegarowych
– ​​​170 treningów miesięcznie; 255 godzin
​​​- 1870 treningi rocznie; 2800 godzin

KKP Słupczanka

-​ 6 treningów tygodniowo; 9 godzin zegarowych
– ​​​24 treningi miesięcznie; 36 godzin
​​​- 264 treningów rocznie; 396 godzin

 

10 z 11 trenerów zatrudnionych w naszym klubie to mieszkańcy Słupcy lub Powiatu Słupeckiego, w większości wychowankowie naszego klubu. Na każdym kroku podkreślamy, że tworzą go słupczanie i każdy z jego członków utożsamia się ze Słupcą. W SKP pracujemy z pasji, trenujemy dla Słupcy i dla słupczan. Priorytetem jest zatrudnianie lokalnych trenerów po to, by rozwijać ich zamiłowanie do sportu.

 

– zakup strojów meczowych, sprzętu treningowego
– wynajem hal sportowych w okresie zimowym

 

Jak już wspomnieliśmy głównym celem naszego funkcjonowania jest upowszechnianie sportu wśród dzieci i młodzieży. Poza wyżej wymienionymi zespołami Akademii SKP, klub prowadzi także sekcję seniorską, którą reprezentuje 23 wychowanków naszego klubu i jeden zawodnik spoza powiatu. 12 zawodników tej drużyny to młodzież w wieku 17-19 lat z powiatowych szkół ponadpodstawowych, która swoją pasję do sportu kontynuuje w tym właśnie zespole.

Zespół ten występuje obecnie na poziomie Ligi Okręgowej, a jego celem jest awans do 5 ligi. Realizacja tego celu jest przez nas przemyślana i realna. Ewentualny awans spowoduje nieznaczny wzrost kosztów utrzymania, na co jesteśmy przygotowani i nie mamy zamiaru po fakcie obarczać lokalnego samorządu dodatkowymi kosztami. Za ewentualny brak środków nie będziemy także obwiniać burmistrza czy Państwa Radnych bo uważamy, że trzeba mierzyć siły na zamiary. Nie planujemy pozyskiwać zawodników z innych województw by realizować wybujałe ambicje na które nie stać nas ani samorządu.

W tym miejscu należałoby wyjaśnić kolejną kwestię podjętą tym razem przez Panią Biskupską- Sobolewską. W męskich rozgrywkach piłkarskich w naszym kraju mamy obecnie 8 poziomów rozgrywkowych, w rozgrywkach damskich jest ich 5. Mimo nazewnictwa, droga do najwyższego szczebla wiedzie od końca, można więc powiedzieć, ze SKP tak jak i Słupczanka jest obecnie na trzecim poziomie. To tak dla refleksji. Równie dobrze możemy założyć zespół rugby i od razu będziemy rywalizować na poziomie drugiej ligi jednocześnie rozgrywać swoje mecze na terenie całego kraju.

Chcielibyśmy także zauważyć, że Słupecki Klub Piłkarski nie zamyka się tylko i wyłącznie na prowadzenie własnej działalności. Nie prowadzimy także polityki, która uderza w inne stowarzyszenia, a niestety taka narracja Zarządu KKP Słupczanka wybrzmiała w wypowiedziach Państwa Radnych, którzy zostali wyposażeni w kilka łatwych do podważenia argumentów i jednocześnie nie potrafili w żaden sposób ustosunkować się do sugestii innych Radnych, którzy zdecydowanie więcej wspólnego mają ze sportem.

Może to właśnie dlatego ktoś zwrócił się właśnie do Państwa z taką prośbą gdyż Państwa wiedza w dziedzinie sportu lokalnego nie pozwala obiektywnie ocenić sytuacji. W ciągu ostatniego roku wielokrotnie otrzymywaliśmy od sponsorów, kibiców czy osób związanych ze sportem informacje, że jesteśmy podawani jako przykład działalności, której nie należy wspierać. Tak jak i Państwo Radni mieli oni przedstawioną argumentację, która naruszała dobre imię naszego klubu.

 

Mimo wszystko podejmowaliśmy próby współpracy:

– udostępnialiśmy sprzęt sportowy zakupiony przez nasz klub (bramki)
– wspieraliśmy MOSiR przy naprawie i renowacji boisk, z których korzysta także KKP Słupczanka, na co przeznaczyliśmy około 14 tysięcy złotych
– zainicjowaliśmy i współfinansowaliśmy zakup oświetlenia na boisko treningowe w kwocie 20 tysięcy złotych, z którego także korzysta KKP Słupczanka
– tworząc harmonogram treningów i meczów uwzględniamy zawsze sugestie Zarządu KKP mimo, że często wiąże się to ze zmianami naszych terminarzy
– wyremontowaliśmy pomieszczenie konferencyjne i sędziowskie
– zakupiliśmy nagłośnienie wykorzystywane podczas meczów

 

Podsumowując nasze oświadczenie chcielibyśmy po raz kolejny wyrazić sprzeciw wobec negatywnej narracji prowadzonej przez radnych Miasta Słupca: Panie Barbarę Biskupską- Sobolewską, Katarzynę Rybicką i Pana Artura Gmachowskiego, którzy motywowani przez Zarząd KKP Słupczanka naruszają dobre imię naszego klubu i jednocześnie podważają działalność rozwijającą sportowe pasje ponad 300 dzieci ze Słupcy i okolic. Wierzymy, że intencją Państwa radnych nie było stworzenie negatywnego wizerunku Słupeckiego Klubu Piłkarskiego a Państwa wypowiedzi wynikają jedynie z braku wiedzy, która tym oświadczeniem zostanie uzupełniona.

Jednocześnie chcielibyśmy po raz kolejny podkreślić, że finanse przekazywane na działalność sportowych stowarzyszeń powinny być naszym zdaniem inwestowane w rozwój lokalnej społeczności, w szczególności dzieci i młodzieży, a nie przyjezdnych, którzy gdy tylko pojawi się lepsza finansowo oferta zmieniają przynależność klubową. Taką strategię prowadzimy, bo została ona wypracowana przez lata doświadczeń naszych i naszych poprzedników. Nie podważaliśmy nigdy funkcjonowania innych stowarzyszeń, ale zostaliśmy do tego zmuszeni przez opisaną sytuację.

W naszej opinii, prowadzenie zespołu, w którym są tylko 2-3 zawodniczki z Powiatu Słupeckiego, jest mało racjonalne. Gdybyśmy to my mieli decydować, to wolelibyśmy zainwestować te środki w zintensyfikowanie procesów szkoleniowych dziewczynek, które być może dzięki temu kiedyś zaistnieją w sporcie zawodowym. Funkcjonowanie zespołu seniorek ma znikomy wpływ na działanie sekcji młodzieżowych. Motywacją dzieci do uczestnictwa w zajęciach nie jest przyszłość związana z grą w tej drużynie.

Świetną inicjatywą KKP Słupczanka, były pierwsze lata działalności, podczas których zespół seniorek składał się wyłącznie lokalnych zawodniczek. Na dalszy plan schodził wynik sportowy, a priorytetem była popularyzacja piłki nożnej. Doceniamy wartość wszystkich lokalnych stowarzyszeń sportowych i wierzymy, że mimo pojawiających się konfliktów interesów, jesteśmy w stanie wspólnie zadbać o rozwój lokalnej społeczności. Może szanse na prowadzenie działalności w idealnej symbiozie są niewielkie, ale istnieje możliwość byśmy nie rzucali sobie wzajemnie kłód pod nogi, bo przeszkód w dzisiejszych czasach nam nie brakuje.

Jeśli chcieliby Państwo dowiedzieć się więcej o naszej działalności to zapraszamy do kontaktu. Zapewniamy, że możemy zdecydowanie poszerzyć Państwa świadomość w tej kwestii. Jednocześnie chcielibyśmy podziękować za obiektywizm tym Panom radnym, którzy podczas ostatnich posiedzeń komisji dostrzegli potrzeby wszystkich stowarzyszeń i argumentowali je w sposób sensowny w trosce o dzieci i młodzież z naszej małej ojczyzny – czytamy w oświadczeniu Zarządy SKP Słupca.

 

Słupczanka chce więcej środków z miasta i szuka sponsorów

7 odpowiedzi

  1. Zawsze prawda jest gdzieś po środku. Myślę, że SKP powinno również napisać wprost ile z tych turniejów i spotkań kontrolnych jest rzeczywiście sponsorowanych przez zarząd, a ile rodzice dowożą dzieciaki na sparingi czy też turnieje. Prawdą jest, że kosztem młodszych grup utrzymywani są seniorzy, a przydałaby się zdrowa konkurencja, która by dała możliwość wyboru szkółki dla dzieci. W takiej sytuacji jak jest obecnie, ceny podnoszone są regularnie a młode zespoły są sponsorami grupy seniorskiej (niestety), której wyniki nie są powalające.

    1. Konkurencji i opcji jest wiele: Strzałkowo, apr, Golina, Zagórów, Orchowo, Konin, Fox, także jest wybór Dejwid

  2. Czyli drogi użytkowniku, autorze wcześniejszego komentarza potwierdza pan tylko to, że lepiej częściowo samofinansowac działaność klubu np. Ze składek i przede wszystkim szkolić dzieci i młodzież niż pościągać z Polski zawodniczki i płakać że nie ma się pieniędzy. Swoją drogą, jak slupczanka planowała budżet na grę w lidze skoro teraz brakuje kasy? Nie sztuką jest wydawać cudze pieniądze tylko mądrze nimi zarządzać co w slupczance jak widać szwankuje

  3. Jeżeli Panie Błajanie uważa pan, że jazda 3-4 razy w tygodniu po 20 km w jedną i drugą stronę, żeby zawieźć dziecko na trening jest rozwiązaniem konkurencyjnym to średni układ. Z tego co mi wiadomo David dostał propozycję udostępnienia boiska w niedzielę i to chyba o konkurencyjne warunki niezbyt zakrawa. Pragnę tylko przypomnieć, że historia kołem się toczy i już kilka lat temu mieliśmy sytuację, kiedy to kilku czołowych jak na SKP zawodników przeszło grać do Strzałkowa i od tamtej pory zaczęła się równia pochyła i tutaj z dzieciakami może być podobnie. Jest fajna zgraja dzieciaczków, która chce pograć, ale niestety nie można łatać dziury finansowej seniorom kosztem dzieci. Poza tym uważam, że pieniądze powinny pójść za wynikami, a umówmy się seniorskie SKP jest chyba ostatnią drużyną o której można mówić że posiada na swoim koncie w ostatnim czasie sukcesy.

  4. Skoro SKP ma 5 czy więcej drużyn w ligach wojewódzkich to chyba nigdy w historii żaden słupecki sport młodzieżowy nie miał takich sukcesów. Nie porównuj do seniorów bo tam róznie w klubach, w niektórych grają swoimi, a w tych gdzie mała społeczność lub słabe szkolenie graja obcymi.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *