Z remisem z trudnego wyjazdowego meczu w Wągrowcu wrócili szczypiorniści strzałkowskiego Hagardu. Nasi zawodnicy mogli zgarnąć komplet punktów, jednak już po końcowej syrenie nie wykorzystali rzutu karnego.
Jeśli poprzedni mecz ze Spartakusem Buk był super emocjonujący, to ciężko znaleźć słowa , które opisałyby spotkanie z Nielbą II Wągrowiec. Pojedynek z rezerwami drużyny występującej na co dzień w Superlidze okazał się popisowym występem strzałkowskiej ekipy. Od samego początku Hagard dość niespodziewanie wyszedł na prowadzenie, które utrzymał aż do 50 minuty. Świetne zawody po raz kolejny rozgrywał Kamil Kaczmarek. Gra przyjezdnych była składna, nie było w niej przypadku oraz bezsensownych fauli na przeciwnikach. Gospodarze w końcu jednak się przebudzili i pięć minut później po koncertowej grze prowadzili już pięcioma bramkami. Na dodatek w końcówce Hagard musiał grać bez dwóch zawodników, którzy otrzymali kary minutowe. Kiedy wydawało się, że jest już po meczu w 50 minucie na tablicy widniał remis. Losy spotkania mógł rozstrzygnąć Dawid Mierzejewski, jednak przy jego próbie strzału sędzia odgwizdał błąd kroków.
Tym samym na 30 sekund przed końcem spotkania to Nielba miała inicjatywę i rozgrywając atak pozycyjny próbowała zdobyć decydującą bramkę. Po rzucie z drugiej linii piłka odbiła się jednak od poprzeczki i wróciła do Mateusza Czechanowskiego. Bramkarz, który i tym razem rozgrywał bardzo dobre zawody rozpoczął kontrę swojej drużyny. Na szóstym metrze od bramki rywali ostrym i brutalnym faulem zatrzymany został Dominik Nawrocki, a miejscowy gracz, który dopuścił się tej desperackiej obrony obejrzał czerwoną kartkę. Tuż po końcowej syrenie sam poszkodowany stanął przed szansą zapewnienia zwycięstwa dla Hagardu. Niestey jednak jego strzał z rzutu karnego obronił bramkarz i mecz zakończył się remisem 30:30. -Na słowa uznania zasługuje cała drużyna. Zagraliśmy wreszcie spokojniej, mniej było własnych prostych i niewymuszonych błędów. Szkoda trzech niewykorzystanych karnych. Zdaje się, że za bardzo wzięliśmy przykład z naszych kadrowiczów w tym elemencie gry. Ogólnie stać nas na jeszcze więcej. Teraz przed nami dwutygodniowa przerwa– mówił po meczu trener Maciej Leżała. Strzałkowianie zagrali w składzie: Mateusz Czechanowski, Dominik Niezgoda, Kamil Kaczmarek (10), Dawid Mierzejewski (6), Dominik Nawrocki (2), Daniel Górecki (5), Waldemar Pawlak (2), Marcin Strzykała, Dawid Pawlak (1), Robert Pawlak, Jarosław Rogalski (3) i Damian Mierzejewski (1).
Nielba II Wągrowiec – UKS Hagard Strzałkowo 30-30 (14-17)
TEKST: UKS Hagard/ Twoja Słupca.pl





