Pyszne jedzenie i znakomita zabawa- tak wyglądało tegoroczne święto kiszonego ogórka w Gółkowie. Chętnych do biesiadowania nie brakowało.
Święto kiszonego ogórka w Gółkowie odbyło się po raz trzeci. Jak wspomina sołtys, Jan Wolnicki pierwsza impreza została zorganizowana dość spontanicznie i kameralnie. Pomysł okazał się jednak strzałem w dziesiątkę i już rok później święto przybrało dużo większe rozmiary. Nie inaczej było tym razem, a zainteresowanie wręcz przerosło samych organizatorów.
Jan Wolnicki, sołtys Gółkowa
Impreza nie udałaby się gdyby nie zaangażowanie sporej grupy mieszkańców. Ukiszeniem ogórków sołtys zajął się osobiście. Pozostałe smakołyki przygotowały panie z Koła Gospodyń Wiejskich w Gółkowie. A zaznaczyć trzeba, że wybór był naprawdę duży i nie ograniczał się jedynie do potraw zrobionych z ogórków. Kiedy każdy już spróbował tego co było na stole, przyszedł czas na zabawę. Organizatorzy przygotowali dla uczestników wiele zabawnych konkurencji, a na zakończenie odbyła się zabawa taneczna.
Brak komentarzy