Szukaj
Close this search box.
Szukaj
Close this search box.

Ten sezon, to nie jest „droga usłana różami”

0:3 w wyjazdowym meczu z Agencją Inwestycyjną Stilon Gorzów Wielkopolski przegrali seniorzy SPS Konspol Słupca.

Nasza drużyna uległa kolejno do 18, 20 i 19 punktów.

– Jechaliśmy do Gorzowa z nadziejami na wawalczenie punktów po porażce w Wilczynie. Niestety w naszej grze zabrakło przede wszystkim zagrywki, a bez tego elementu w męskiej siatkówce grać się nie da.

Do końca sezonu zostało jeszcze kilka spotkań i postaramy się zaprezentować lepiej, bo tak grać na pewno nie chcemy.

Wiemy, że możemy to robić zdecydowanie skuteczniej, natomiast ten sezon to nie ukrywajmy, nie jest droga usłana różami – komentuje trener, Mariusz Dzierżyński.

17 lutego również na wyjeździe słupczanie zagrają z Energetykiem Poznań.

 

FOTO: Archiwum

8 odpowiedzi

  1. Ogólnie patrząc na grę zawodników jest to porażka jednym słowem u żadnego nie widać chęci do walki lub emocji. Jedyny zawodnik który ciągnie ta grę jest Tymoteusz Juszczak, a reszta to brak słów nikt nie potrafi wziąć się w garść widać to po tym jak zachowują się na treningach. Słupecka siatkówka już upadła i powrót do 3 ligi to raczej dobra lekcja dla gwiazd

  2. Można się załamać czytając słowa trenera(nadal nie wiem czy pierwszego czy asystenta)….p.Mariuszu zgoda co do tego,że dobra,mądra zagrywka nie koniecznie „atomowa” daje atut ale do Kogo te uwagi?do kibiców?…skoro znacie te ma mankamenty i uważacie , że zagrywka to wielki atut (w sumie zgadzam się) to co zrobicie na treningach by to poprawić usprawnić?…. oczywiście mogę wziąć Pana w obronę nie Pan miał decydujące zdanie ale w tej chwili niech Pan przestanie opowiadać banialuki…trzeba spojrzeć prawdzie w oczy ci ludzie poza p.Panka oraz p.Owczarczyk nie okazują najmniejszej woli zaangażowania,woli walki o zwycięstwo…i z tym musi się Pan zmierzyć…. wiem, że to nielatwa sprawa ,trudno sprowadzić ludzi blisko a może i więcej jak 30 letnich z pewnymi zagruntowanym już nawykami by robili to co oczekuje trener….ale jak ma Pan wizję to trzeba do nie dążyć…nie wiem jak wyglądają treningi ale co nieco napisał (Kibic) i myślę,że widzi te treningi i wyraził swą opinię….p.Mariuszu jako starszy Kolega siatkarz co prawda tylko z pod trzepaka,wujek dobra rada proponuję; na treningach grać, grać i grać między sobą meczyki z tym,że przegrani stawiają piwko wygranym (zdaję sobie sprawę , że kiepsko to brzmi /ale jedno piwo jeszcze nikomu nie zaszkodziło/ ale byc może to zmobilizuje ich do walki ???? …druga rada:;to są osoby które coś przez lata się nauczyły i naprawdę mają porównywalną wartość sportową ale jestem przekonany, że żaden z nich nie był w sytuacji grania o coś….to są przysłowiowe Kasie wędrowniczki idą tam gdzie kasa większa a reszta to w czterech literach…i proszę nie słuchać ich uwag jak Oni się poświęcają….tak na pewno dla osób już ok 30 to jest poświęcenie ale nikt ich nie zmusza,nie robią tego za friko ale jak się zobowiązali to wypadałoby pokazać wolę walki, zwycięstwa a tego brak,brak…. więc może spacer w porze piątkowego treningu, dużo rozmowy,mobilizowania co do gry….jestem przekonany,że ta forma treningu będzie lepsza od dotychczasowej a to pozwoli zachować ligę na przyszły sezon…odwagi p.Mariuszu i stanowczości…miej Pan swoją wizję a nie Bartosika …. życzę powodzenia w następujących meczach…m

  3. Jeszcze wracając do zagrywki….tyle popełnianych błędów to głowa boli…. rozumiem tych mocno nagrywających ale zadaję pytanie: po co ten podskok przy zagrywce? nie lepiej przymierzyć, posłać piłkę szybujaca(też jest skuteczna) jak pokazał facet „mały dziadek”że Stoczniowca …nie podskakiwał,nie zagrywał mocno a zamieszania narobił wiele….

  4. Niedawno wróciłem z pracy i jak czytam WUJKA DOBRA RADA to proponuję GO zatrudnić jako trenera, przecież On wszystko Wie tak blisko mamy takiego fachowca, TYLKO BRAĆ,a tak na poważnie, Panie kolego, na to czy mamy takich, czy innych zawodników składa się wiele czynników, najlepiej wiedzą o tym Ci którzy prowadzą swoją firmę, a nie TEORETYCY, krytykować jest bardzo łatwo, czy Ty wsparłes finansowo ten klub?więc apeluję wspierajmy i kibicujemy.

  5. Kolego Landini jak zabierasz głos to wypadałoby ze zrozumieniem odczytać mój wpis…. Gdzieś kiedyś wspomniałeś,że byłeś zawodnikiem ,wspomniałeś coś o III lidze ale nie wiem czy byłeś w kadrze tej drużyny czy tylko wspomniałeś,że taka była chwila….nie jestem kibicem kopanej i nie za wiele wiem na ten temat ale jeśli tak było to jesteś już blisko emerytury (o ile się dobrze zorientowałem trzecia liga to lata Pogoni Słupca (choć nie wiem dokładnie)…. końcówka wypowiedzi twojej sprowadza się jak dobrze rozumuję do kasy… i w tym momencie Kolego (chyba, że się mylę) mnie zalamujesz bo grałeś za przysłowiowe friko a do tego 100 procent zaangażowania/jak się mylę to sprostuje to/ a teraz wypisujesz rzeczy o których nic nie wspomniałem….budżet jest taki jaki jest i chwała Zarzadowi z SPS -u ,że potrafią załatwić bo na ten poziom rozgrywek nic więcej nie potrzeba a osobiście uważam,że i tak za dużo….nie bardzo rozumiem słowa o tych co prowadzą swoje Firmy co ma przysłowiowy piernik do wiatraka???na pytanie czy wsparłem SPS przewrotnie zapytam …a Ty wsparles?…,jeśli o kibicowanie chodzi to popieram apel o większy i bardziej goracy doping….ale by taki był to zawodnicy swą grą muszą poderwać kibiców a tego nie czynią…na koniec niestety nie jestem trenerem ale na temacie i w temacie siatkówki się orientuję mając spore doświadczenie choć nie ligowe….ale za nie długo będzie emerytura więc może mając czas sam zaproponuje nieodpłatnie pomoc?pozdrawiam i zdrówka życzę….tk

  6. Miałem na twoje zaczepki nie odpowiadać, ale trochę mnie sprowokowales, wiele osób co nie graływ lidzie ma doświadczenie z trzepaka,wytłumacz mu jedno, jak nie grałeś, to znaczy, że jesteś teoretykiem, nie piszę tego złośliwe, Murinio też nie był piłkarzem,ale coś osiągnął, a Ty ciągle piszesz o braku zaangażowania siatkarzy, jak nie grałeś, to co Ty wiesz jak wygląda zaangażowane ,dzisiaj ZAKSA była zaangażowana i przegrała , ŻYCIE, tak przy okazji, NIE spierajmy się bo to nie ma sensu,.DZISIAJ PADA ALE JUTRO ZAŚWIECI SŁOŃCE, chodzi o to że nieraz ktoś jest lepszy taka TO jest gra JEDNEMU WEŹMIE DRUGIEMU DA.

  7. Kolego „Landini” chcę Cię zapewnic,że mam spore doświadczenie w grze i to nie z pod trzepaka….jak jesteś w wieku o którym wspomniałem to powinieneś wiedzieć,że lata 70-80 to mnóstwo rozgrywek imprezy TKKF,wszelkie Spartakiady branżowe itd i zapewniam Cię że w większości tych imprez grywały drużyny ligowe i tak np TKKF Konin to Zagłębie Konin, TKKF Jarocin to Victoria, Krotoszyn to Astra , Słupca to Pogoń,później Budowlani itd …możesz to uwierzytelnić pytając byłych słupeckich siatkarzy i działaczy…. więc doświadczenia mam aż nadto a,że nie byłem zawodnikiem strikte ligowym przyczyn wiele samo życie… Jedno mnie tylko zastanawia,jak byłeś a taka mam nadzieję po twoich wpisach piłkarzem lat minionych,że nie widzisz braku zaangażowania,oddania serducha w grę,bo ja to widzę.. fragmenty w meczach które bywają choć w niedużym stopniu nie przykryją negatywnej oceny a tylko daja dużo do myślenia, że jak się trochę ludzie zaangażują z reguły po przypadkowych obronach to zaraz inaczej to wygląda i można dużo zyskać….przyklaf choćby wygrany mecz z Aniołami,wygrana we Wrześni itp
    Ale rzeczywiście nie ma co dyskutować tym bardziej kłócić
    .
    W moich wpisach nam zamiaru nikogo obrażać a jedynie wskazać drogę co nie funkcjonuje i nad tym pracować bo widzę duże możliwości a trochę wstyd być w ogonie….
    Ale to temat na dłuższą dyskusję i rozważaniem wlodarzy SPS co dalej z tym zrobić….o na koniec Kolego ja nie oczekuje samych wygranych no to się nie da ale o te wygrane to trzeba powalczyć w rytmie Rockendrola a nie w chłodzonym Polonezie….pozdrawiam

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *